Wyciek tajnych dokumentów z CBA. Sejmowa speckomisja zbada nową odsłonę "afery podsłuchowej"

Ujawniono tajemnicę państwową?
Ujawniono tajemnicę państwową?
tvn24
Nowa odsłona "afery podsłuchowej"tvn24

Sejmowa komisja do spraw służb specjalnych zajmie się nową odsłoną "afery podsłuchowej" - dowiedział się portal tvn24.pl. Chodzi o wyciek z tajnej bazy danych Centralnego Biura Antykorupcyjnego trzech notatek, dokumentujących spotkania agentów CBA z biznesmenem Markiem Falentą. - W tych dokumentach nie było informacji, że politycy i biznesmeni są nagrywani - mówi nam prokurator Przemysław Nowak, z warszawskiej Prokuratury Okręgowej po ich wstępnej analizie. Ta prokuratura od piątku bada także kto wyniósł niejawne dokumenty.

Posiedzenie "speckomisji" odbędzie się jeszcze w tym miesiącu lub na początku marca. - Musimy się z tym zmierzyć. To krytyczny moment, gdy ze służby wyciekają ściśle tajne informacje - zapowiada jej przewodniczący, Marek Biernacki (PO). Chodzi o trzy notatki, które agenci CBA sporządzili po spotkaniach ze swoim "osobowym źródłem informacji", czyli biznesmenem Markiem Falentą. Ich treść - w formie wydruku z tajnej bazy o nazwie System Meldunku Operacyjnego - ujawniła w środę Telewizja Republika.

Pojawiły się wątpliwości czy te dokumenty są autentyczne. Zbada to prokuratura. Po ich opublikowaniu przez stację, szef CBA zawiadomił Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie o podejrzeniu ujawnienia informacji niejawnych o klauzuli "tajne" lub "ściśle tajne". – Ma to związek z materiałami zamieszczonymi w TV Republika i w "Gazecie Wyborczej" – mówi Jacek Dobrzyński, rzecznik Biura.

Tą sprawą zajmuje się już warszawska Prokuratura Okręgowa. – Zawiadomienie zostało w piątek przekazane do tej prokuratury – mówi Dariusz Korneluk, szef Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie. Oprócz sprawdzenia czy dokumenty są autentyczne, a jeżeli tak, to kto je wyniósł, śledczy zbadają także, czy rozmówcy, którzy komentowali sprawę w studio TV Republika, sami nie ujawnili niejawnych informacji. Ta sama prokuratura, z własnej inicjatywy, zaczęła badać dokumenty w innym postępowaniu.

Ostatecznie jeszcze nie wiedzą

Wstępna analiza została przeprowadzona w ramach śledztwa, które się toczy z doniesienia samego Marka Falenty. Od wybuchu "afery podsłuchowej" biznesmen bronił się twierdząc, że o procederze podsłuchiwania politycznej i biznesowej elity w warszawskich restauracjach informował służby. A te z nieznanych mu powodów, zlekceważyły przekazywane przez niego informacje.

- Prokurator prowadzący sprawę nie znał wcześniej tych dokumentów. Nasze postępowanie dotyczy tego, czy funkcjonariusze CBA lub ABW wiedzieli o procederze bezprawnego nagrywania. W notatkach nie było jednak informacji o rejestracji - tak nam mówi o efektach wstępnej analizy dokumentów rzecznik Prokuratury Okręgowej Przemysław Nowak.

Zapytaliśmy czy w takim razie prokuratura już ostatecznie może stwierdzić, czy CBA i ABW miały wiedzę o podsłuchach i nagraniach? - Postępowanie wciąż trwa. Na to pytanie będziemy mogli odpowiedzieć dopiero po zebraniu wszystkich dowodów – odpowiada Nowak.

Kret w CBA

Kto mógł wynieść z CBA ściśle tajne dokumenty? Z naszych informacji wynika, że funkcjonariusz, mający dostęp do systemu, do którego agenci przelewają wiedzę ze spotkań z informatorami. Według naszych rozmówców zbliżonych do CBA „kret” nie pracuje w delegaturze, a raczej w samej centrali. Być może jest to ktoś, kto niedawno odszedł ze służby na emeryturę. Bo każdą inną osobę, na którą padnie podejrzenie, szefowie mogą poddać badaniu wariografem.

- Sprawa jest poważna. Nie wiadomo co jeszcze ta osoba lub osoby wyniosły. Trudno oszacować skalę strat - mówi nam jeden z agentów.

Zdaniem naszych rozmówców z notatek nie wynika, że szef CBA Paweł Wojtunik wiedział o nagraniach polityków, lub je inspirował. Co więcej notatki nie odpowiadają na pytanie: czy agenci CBA pytali osobowe źródła informacji (OŹI – red.), skąd mają wiedzę o treści rozmów urzędników państwowych z biznesmenami.

Jak ustaliliśmy sam szef CBA dopuszczał możliwość, że jego ludzie nie przekazywali wszystkich informacji zdobytych podczas rozmów, m.in z Falentą. Dlatego już kilka miesięcy temu nakazał otworzyć ich sejfy w delegaturze we Wrocławiu. - Byli na urlopach, dlatego sejfy zostały rozprute. Prawdopodobnie chodziło o to, by notatki skonfrontować z nagraniami ze spotkań z OZI - komentuje nasz rozmówca.

Inwigilacja generałów?

Hipotezę, że to właśnie Paweł Wojtunik stał za nagraniami polityków badała również Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Wczesną jesienią informowaliśmy na portalu tvn24.pl, że prawdopodobnie był obserwowany przez całą dobę i podsłuchiwany.

Niedawno "Gazeta Wyborcza" dodała, że wśród inwigilowanych byli również ex-szefowie ABW Krzysztof Bondaryk oraz BOR gen. Marian Janicki. W ABW założono, że to ta trójka może chcieć doprowadzić do upadku ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza, lub całego rządu Donalda Tuska. W ocenie "Gazety" służby zadziałały tutaj pod dyktando szefa MSW.

- Sienkiewicz nie lubił Wojtunika, Bondaryka, Janickiego. Podejrzewał ich o wszystko co najgorsze, to był głośny w środowisku konflikt. Na tyle wyraźny, że tylko Wojtunika spośród szefów służb nie zaprosił na swoją pożegnalną imprezę - mówi jeden z naszych rozmówców, polityk PO, zajmujący się sprawami bezpieczeństwa.

Możliwe przyczyny konfliktu? Wojtunik bronił niezależności CBA, prowadził również liczne kontrole, które mogły dotykać Sienkiewicza. Jedna z nich to przegląd wszystkich umów na doradztwo, które zawierały spółki skarbu państwa. A Bartłomiej Sienkiewicz przed objęciem posady ministra spraw wewnętrznych prowadził właśnie firmę zajmującą się doradztwem.

Nam udało się potwierdzić, że do kierowanego przez niego ministerstwa przekazywano materiały z policji i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego dotyczące "afery podsłuchowej". - Wszystko się działo z poszanowaniem prawa. Nie przekazywaliśmy materiałów z rozpracowania operacyjnego - brzmi jednak odpowiedź przedstawicieli wszystkich instytucji pytanych przez nas o tę kwestię.

Kto ma nagrania?

W trzech notatkach ujawnionych przez dziennikarzy Telewizji Republika pojawiają się informacje nieznane wcześniej opinii publicznej. Dlatego, że nagrania spotkania wiceministra skarbu państwa Rafała Baniaka z Piotrem Wawrzynowiczem, bliskim współpracownikiem najbogatszego Polaka Jana Kulczyka nie miała redakcja "Wprost" ani nie zdobyła go prokuratura.

Najważniejszy element rozmowy wiceministra i biznesmena dotyczy transakcji sprzedaży grupy chemicznej "Ciech" spółce kontrolowanej przez Kulczyka. Ale cała notatka oparta jest na relacji Falenty, która może, ale nie musi być prawdziwa. Marek Falenta agentom CBA mówi, że wiceminister negocjował kwotę łapówki za pomyślnie przeprowadzoną transakcję. Sam wiceminister Baniak w specjalnym oświadczeniu przyznaje, że do spotkania w restauracji "Sowa i Przyjaciele" doszło. Podkreśla jednak, że stało się to już po sprzedaży "Ciechu" i kategorycznie zaprzecza, by rozmawiał o łapówce.

Co zrobiło CBA?

Warto podkreślić, że do spotkania między Falentą a agentami CBA doszło 12 czerwca 2014 roku - czyli zaledwie na cztery dni przed publikacją "Wprost", w której ujawniono fakt podsłuchiwania polityków i biznesmenów, a także treść kilku rozmów.

- To co się dziś dzieje, to tylko kolejny dowód na to, że afera podsłuchowa nie została wyjaśniona. Na posiedzeniu speckomisji będę chciał dociec co służby zrobiły z wiedzą o korupcji wynikającą z treści meldunków - komentuje poseł Marek Opioła (PiS).

Rzeczywiście efekt prac prokuratury i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie jest imponujący. W sensie procesowym zarzuty przedstawiono wyłącznie Markowi Falencie a także kelnerom, którzy na jego polecenie mieli instalować podsłuchy. Ale zarzuty wobec biznesmena zagrożone są karą więzienia do dwóch lat. To oznacza, że ABW nie miała prawa stosować technik operacyjnych (podsłuchów, obserwacji), dlatego tutaj sprawę wszczęto z innych paragrafów: zagrożenie dla konstytucyjnych organów państwa.

Taka płytoteka to broń

Mimo tak poważnego potraktowania sprawy przez agencję dziś nie jest nawet jasne czy wyłącznie Falenta miał dostęp do nagrań. A nie ulega wątpliwości, że kelnerzy zarejestrowali przynajmniej kilkadziesiąt spotkań.

- Jeśli ktoś dysponuje tymi nagraniami, to ma gigantyczną władzę nad polską elitą biznesu i polityki. Może szantażować ujawnieniem kolejnych taśm - komentuje jeden z naszych rozmówców. Wiadomo również, że ekspertom z ABW nie udało się odtworzyć zapisów na twardym dysku, który zniszczyli kelnerzy. Gdy tylko "Wprost" zapowiedział publikację taśm, natychmiast zniszczyli oni dysk i wrzucili go do Wisły. Choć później został wyłowiony, to rozmów nie można już odtworzyć.

Dlaczego kopie zapisów rozmów są ważne? To pokazuje przykład relacji Falenty ze spotkania między wiceministrem Baniakiem a biznesmenem. Marek Falenta mówi o łapówce, ale jak było naprawdę, rozstrzygnąć może jedynie nagranie.

- Taka płytoteka to broń, którą można wykorzystywać przez wiele lat. Jeśli obce służby nią dysponują, trudno mówić o pełnej niezależności kraju - komentuje jeden z polityków.

Autor: Maciej Duda, Robert Zieliński / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Juraj Cintula, który w środę strzelał do premiera Słowacji, został przesłuchany przez prokuraturę. Decyzją sądu trafił już do aresztu tymczasowego. Jak się okazuje, napastnik miał kontakty z prorosyjską grupą paramilitarną Słowaccy Rekruci. Ekipa "Faktów" TVN dotarła do niepublikowanych wcześniej nagrań ze spotkań grupy, na których widać napastnika.

Juraj Cintula i jego powiązania z prorosyjską, paramilitarną organizacją. "Był tam najważniejszym mówcą"

Juraj Cintula i jego powiązania z prorosyjską, paramilitarną organizacją. "Był tam najważniejszym mówcą"

Źródło:
Fakty TVN

W kraju związkowym Saary na zachodzie Niemiec doszło do poważnych powodzi. Woda zalała ulice wielu miast, wdarła się do piwnic i spowodowała osunięcia ziemi. W sobotę tereny dotknięte kataklizmem odwiedził kanclerz Niemiec Olaf Scholz.

Najtrudniejsza sytuacja od ponad 30 lat. "Należy spodziewać się ogromnych szkód"

Najtrudniejsza sytuacja od ponad 30 lat. "Należy spodziewać się ogromnych szkód"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, tagesschau.de, BR24, PAP

Trzech turystów z Hiszpanii i trzech Afgańczyków zginęło w piątkowej strzelaninie na bazarze w Bamianie w środkowym Afganistanie. Rannych jest osiem osób. Afgańskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przekazało, że zatrzymano siedem osób, które mogą mieć związek z zamachem.

Zamach w Afganistanie. Nie żyją turyści

Zamach w Afganistanie. Nie żyją turyści

Źródło:
PAP

Do tych wszystkich, którzy podejmowali decyzje w sprawie poczty, mam po prostu czysty, ludzki żal. Nie musieliśmy dochodzić do tego miejsca, w którym dzisiaj jesteśmy - mówił w "Faktach po Faktach" prezes Poczty Polskiej Sebastian Mikosz. Przyznał, że według niego spółka "przespała wzrost kilku usług, nie tylko rynku kurierskiego". Mówił także o pomyśle przedszkola na poczcie.

Nowy prezes Poczty Polskiej: mam czysty, ludzki żal

Nowy prezes Poczty Polskiej: mam czysty, ludzki żal

Źródło:
TVN24

Biały Dom nie jest zadowolony z decyzji prezydenta Francji o zaproszeniu przedstawiciela Rosji na nadchodzące obchody 80. rocznicy lądowania aliantów w Normandii - pisze Politico. Ostro zareagował również szef jednej z komisji Izby Reprezentantów. Michael McCaul ocenił, że "to rozczarowujące", a "zaproszenie ma miejsce, gdy Rosja otwarcie grozi kolejną wojną światową".

Francja zaprasza Rosję na rocznicę lądowania w Normandii. Biały Dom "nie jest zachwycony"

Francja zaprasza Rosję na rocznicę lądowania w Normandii. Biały Dom "nie jest zachwycony"

Źródło:
PAP

Trwa rosyjska ofensywa na Wowczańsk i okoliczne miejscowości w obwodzie charkowskim na wschodzie Ukrainy. Władze lokalne podają, że w mieście pozostało około stu osób, ale zaznaczają jednocześnie, że "wróg nie zdobył miasta". Ewakuacja mieszkańców jest utrudniona przez ciągły ostrzał.

Dramatyczna sytuacja w Wowczańsku na wschodzie Ukrainy. W mieście pozostało sto osób

Dramatyczna sytuacja w Wowczańsku na wschodzie Ukrainy. W mieście pozostało sto osób

Źródło:
PAP

W sobotę odbyły się obchody 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino. Na znanej polskiej nekropolii we Włoszech prezydent Andrzej Duda mówił, że "polegli tu żołnierze wołają do Europy o odpowiedzialność". - Wołają: nie dopuście do tego, aby rosyjski imperializm rozlał się na inne kraje - przemawiał. Mówił też, że ruski mir to "wysysanie krwi" z innych narodów.

Prezydent Duda: wierzę, że Europa nie pozwoli rosyjskiemu imperializmowi zagarniać krajów i niewolić ludzi

Prezydent Duda: wierzę, że Europa nie pozwoli rosyjskiemu imperializmowi zagarniać krajów i niewolić ludzi

Źródło:
TVN24

Prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili zawetowała ustawę o zagranicznych agentach. Od tygodni przeciwko kontrowersyjnemu prawu protestowały tysiące Gruzinów. Partia władzy ma jednak dość głosów, by to weto odrzucić.

Ustawa o zagranicznych agentach zawetowana

Ustawa o zagranicznych agentach zawetowana

Źródło:
Reuters, PAP, Civil Georgia

Lekarz z Ukrainy Andrij K. jest podejrzany o zabójstwo 86-letniego Daniela Z., poprzez odłączenie go od urządzeń podtrzymujących życie. Do ministra sprawiedliwości trafił list otwarty w jego obronie podpisany przez dwa tysiące lekarzy, pielęgniarek, profesorów i autorytetów w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii.

Lekarz z zarzutem zabójstwa po odłączeniu pacjenta od urządzeń podtrzymujących życie. "Nie jest winny"

Lekarz z zarzutem zabójstwa po odłączeniu pacjenta od urządzeń podtrzymujących życie. "Nie jest winny"

Źródło:
PAP

Nowa ustawa pomocowa dla Ukraińców od 1 lipca likwiduje dopłaty w wysokości 40 złotych dziennie dla osób i instytucji, które goszczą naszych wschodnich sąsiadów. Ustawa ma też przedłużyć legalny pobyt osób uciekających przed wojną aż do końca września 2025 roku i uzależnić wypłatę świadczenia 800 plus od tego, czy dzieci faktycznie chodzą do szkoły.

Nowe zasady pomocy dla obywateli Ukrainy. Nie będzie już dopłaty 40 złotych na dobę za osobę

Nowe zasady pomocy dla obywateli Ukrainy. Nie będzie już dopłaty 40 złotych na dobę za osobę

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Rozporządzenie, na pierwszy rzut oka, nie budzi wątpliwości konstytucyjnych - powiedział w "Faktach po Faktach" profesor Marek Safjan, były sędzia TSUE i były prezes Trybunału Konstytucyjnego. Odniósł się do decyzji prezydenta Warszawy o zakazie symboli religijnych w warszawskim ratuszu. Przyznał, że wymaga to jednak analizy TK. - A my nie mamy tego Trybunału i na tym polega problem - zaznaczył.

Spór o symbole religijne. Trybunał Konstytucyjny "nie daje dostatecznej wiarygodności, żeby rozstrzygnąć sprawę"

Spór o symbole religijne. Trybunał Konstytucyjny "nie daje dostatecznej wiarygodności, żeby rozstrzygnąć sprawę"

Źródło:
TVN24

To rzecz zupełnie naturalna, że język się cały czas zmienia. Jeżeli się nie będzie zmieniał, to po prostu w pewien sposób umrze - powiedział w TVN24 Maciej Makselon, polonista i nauczyciel akademicki. Komentował zmiany w ortografii, które zdecydowała się wprowadzić Rada Języka Polskiego. Zaznaczył, że ma uwagę do jednej. Mówił o niej, że "to trochę tak, jak dać komuś w pysk, ale z wyrazami szacunku".

Zmiany w ortografii do "przyklaśnięcia". Ale jedna "trochę jak dać komuś w pysk, ale z wyrazami szacunku"

Zmiany w ortografii do "przyklaśnięcia". Ale jedna "trochę jak dać komuś w pysk, ale z wyrazami szacunku"

Źródło:
TVN24

Drugi rok z rzędu w Wielkiej Brytanii spadła liczba miliarderów, choć majątek otwierającej listę najbogatszych mieszkańców rodziny Hinduja wzrósł po poziomu, jakiego nikt wcześniej w jej historii nie osiągnął - wynika z dorocznego rankingu "The Sunday Times Rich List". Dopiero na 258. miejscu jest król Wielkiej Brytanii Karol III, którego majątek został oszacowany na 610 milionów funtów. Wyżej od niego znajduje się premier Rishi Sunak.

Najbogatsi ludzie w Wielkiej Brytanii. Król Karol w trzeciej setce

Najbogatsi ludzie w Wielkiej Brytanii. Król Karol w trzeciej setce

Źródło:
PAP

Prokuratura postawiła zarzuty mężczyźnie, który jest podejrzany o brutalne zabójstwo swojej matki. W czwartek, w jednym z mieszkań na Mokotowie, odnaleziono ciało starszej kobiety. 50-latek został aresztowany.

Brutalne zabójstwo starszej kobiety. Jej syn usłyszał zarzuty i został aresztowany

Brutalne zabójstwo starszej kobiety. Jej syn usłyszał zarzuty i został aresztowany

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stany Zjednoczone dostarczyły Ukrainie sprzęt artyleryjski z zastrzeżeniem, że nie może być on używany do ataków na terytorium Rosji. Dziennik "Wall Street Journal" podaje, że Ukraina zwróciła się o zezwolenie na użycie broni także w Rosji. "Władze amerykańskie nadal rozważają ukraiński wniosek" - podaje amerykańska gazeta.

Media: Ukraina zwróciła się o zezwolenie na użycie amerykańskiej broni na terytorium Rosji

Media: Ukraina zwróciła się o zezwolenie na użycie amerykańskiej broni na terytorium Rosji

Źródło:
PAP

Zmiany klimatu negatywnie oddziałują na ludzi z chorobami mózgu - twierdzą brytyjscy naukowcy na łamach pisma "Lancet Neurology". Z badań wynika, że szczególnie niebezpieczne są ekstrema związane z temperaturą powietrza i jej duże wahania.

Zbadali wpływ zmian klimatu na chorych. Ci pacjenci są szczególnie narażeni

Zbadali wpływ zmian klimatu na chorych. Ci pacjenci są szczególnie narażeni

Źródło:
PAP

Kleszcz afrykański, nazywany też wędrownym, pojawił się w Europie, a być może także w Polsce. Maciej Grzybek z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego wyjaśnił na antenie TVN24, że badanie obecności tego pajęczaka w naszym kraju jest ważne ze względu na przenoszone przez niego choroby. Jak opowiadał, każdy z nas może pomóc w poszukiwaniach.

Kleszcz afrykański. Ekspert o tym, jak poważne stanowi zagrożenie

Kleszcz afrykański. Ekspert o tym, jak poważne stanowi zagrożenie

Źródło:
TVN24, tvnmteo.pl

Pogoda zachęca do leśnych wycieczek, jednak w ten weekend lepiej zrezygnować z takiego sposobu spędzania czasu. Służby ostrzegają, że ściółka w lasach jest bardzo sucha i podatna na najmniejsze źródło ognia, które może wywołać pożar. Co zrobić, jeżeli zobaczymy, że w lesie wybuchł ogień?

Co robić, gdy zauważy się pożar lasu

Co robić, gdy zauważy się pożar lasu

Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

Szczegółowa analiza sprawy skłoniła mnie do tego, żeby tego ułaskawienia udzielić - powiedział w sobotę prezydent Andrzej Duda. Odniósł się do decyzji w sprawie samotnej matki czwórki dzieci, skazanej na trzy lata więzienia za ugodzenie nożem sąsiada. - To był czyn specyficzny, to była obrona przez nią miru domowego, to była obrona jej rodziny - mówił Duda.

Ułaskawił matkę czwórki dzieci. Prezydent Andrzej Duda o swojej decyzji

Ułaskawił matkę czwórki dzieci. Prezydent Andrzej Duda o swojej decyzji

Źródło:
PAP, TVN24

Polacy pokochali wyjazdy do krajów basenu Morza Śródziemnego. W tym sezonie mogą liczyć na tańsze wycieczki z biurami podróży do krajów takich jak Turcja, Egipt czy Hiszpania - wskazują eksperci rynku turystycznego. A to w dużej mierze za sprawą zagoszczenia na naszym rynku dwóch nowych touroperatorów. Umocnienie się polskiej waluty i spadki cen paliwa również miały wpływ na tegoroczne przeceny.

Polski język będzie słychać wzdłuż i wszerz. "Król jest jeden"

Polski język będzie słychać wzdłuż i wszerz. "Król jest jeden"

Źródło:
tvn24.pl

W piątek przyznano nagrody imienia Janusza Korczaka 2024. Wśród laureatów znalazła się między innymi Justyna Suchecka z redakcji tvn24.pl. "Jestem bardzo dumna i wzruszona, że mogę się znaleźć w takiej drużynie" - napisała dziennikarka.

Przyznano Nagrody Korczaka 2024. Wśród laureatów dziennikarka tvn24.pl

Przyznano Nagrody Korczaka 2024. Wśród laureatów dziennikarka tvn24.pl

Źródło:
tvn24.pl, Głos Nauczycielski

Europejczycy sobie budowali i budują całkiem nowy system polityczny. System integracji, który nie jest imperium i nie jest państwem narodowym, a który służy obywatelom i funkcjonuje bardzo dobrze - mówił o Unii Europejskiej prof. Timothy Snyder z Uniwersytetu Yale. Podkreślał też, że "my jesteśmy dłużnikami (Ukraińców - red.), nie odwrotnie". - Rosja stoi na przeszkodzie lepszej ukraińskiej przeszłości - mówił historyk w rozmowie z dziennikarzem TVN24 BiS Janem Niedziałkiem.

Snyder: my jesteśmy dłużnikami Ukraińców, nie odwrotnie

Snyder: my jesteśmy dłużnikami Ukraińców, nie odwrotnie

Źródło:
TVN24 BiS

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o filmie "Monster" nagrodzonym w Cannes, który trafił właśnie do kin. Wspomniała o serialu "Diuna: Proroctwo", który zadebiutuje jesienią na platformie MAX. Fragment programu poświęcono także amerykańskiej piosenkarce Billie Eilish i jej nowemu albumowi.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Ruszyło głosowanie internautów na zwycięzcę Nagrody Internautów XX edycji Grand Press Photo. Wyboru można było dokonać spośród 233 zdjęć, 56 autorów. Na oddanie głosu jest tydzień, do 21 maja do godziny 23:59. Wszystkich laureatów XX Grand Press Photo 2024 poznamy podczas gali dzień później, czyli 22 maja.

XX edycja Grand Press Photo. Rusza głosowanie internautów

XX edycja Grand Press Photo. Rusza głosowanie internautów

Źródło:
tvn24.pl