Cezary Morawski został oficjalnie powołany na dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu. Decyzja zarządu województwa dolnośląskiego jest ostateczna. - Wygrała biurokracja - komentuje dotychczasowy szef teatru i zapowiada zawiadomienie prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przy wyborze dyrektora. Artyści nie wykluczają, że zabarykadują się w teatrze.
Od 1 września funkcję dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu będzie sprawował aktor Cezary Morawski - poinformował marszałek województwa dolnośląskiego. Kandydaturę Morawskiego, która nie podobała się części środowiska, zatwierdził we wtorek zarząd województwa.
- Stoimy na stanowisku, że atmosferę wokół Teatru Polskiego trzeba jak najszybciej uspokoić. Zarząd jednogłośnie wybrał - zgodnie z prawem i procedurami - i przyjął kandydaturę rekomendowaną przez komisję konkursową na dyrektora teatru pana Cezarego Morawskiego - poinformował Cezary Przybylski, marszałek województwa dolnośląskiego. I dodał, że to oznacza, że od 1 września stery w Teatrze Polskim we Wrocławiu przejmie nowy dyrektor.
Jednocześnie marszałek zapowiedział powstanie zespołu konsultacyjnego. W jego skład wejdą m.in. artyści. Zadaniem zespołu będzie wypracowanie "koncepcji dalszego funkcjonowania teatru", a to zdaniem marszałka "może doprowadzić do wyłonienia dyrektora artystycznego" placówki. Artyści wcześniej zapowiadali, że chcą by na tym stanowisku obsadzić Krzysztofa Mieszkowskiego, dotychczasowego dyrektora teatru.
"Czas na zajęcie się pracą"
Po spotkaniu zarządu województwa z dziennikarzami spotkał się Cezary Morawski. - Przy emocjonalnych dyskusjach na temat wyboru dyrektora pojawia się hasło "Teatr Polski tak, Morawski nie". Bardzo mi się podoba to hasło i będę chciał z pełnym zaangażowaniem przystąpić do jego realizacji - stwierdził nowy dyrektor wrocławskiej placówki. I dodał: własne opinie i urazy należy odłożyć na później. - Teraz czas na zajęcie się pracą opartą na wzajemnym szacunku i uczciwości. Moja koncepcja Teatru Polskiego opiera się na świadomej i zespołowej pracy - oznajmił Morawski. Nowy dyrektor podziękował też zespołowi teatralnemu i dotychczasowemu szefowi placówki za 10 lat pracy. Pogratulował im też osiągnięć.
Będzie zawiadomienie do prokuratury
Te słowa nie zmiękczyły jednak załogi teatru. - Konkurs był ustawiony. Nie można legitymizować ustawionego konkursu. Wygrała biurokracja. Ta sytuacja jest sytuacją autorytarną - powiedział Krzysztof Mieszkowski, poseł Nowoczesnej i dotychczasowy dyrektor Teatru Polskiego. Dodał, że artyści nie wykluczają, że zabarykadują się w budynku. W środę złożą zawiadomienie do prokuratury o nieuczciwie przeprowadzonym konkursie.
Zarzuty o ustawienie konkursu
Odkąd w konkursie na nowego dyrektora wybrano Cezarego Morawskiego w Teatrze Polskim we Wrocławiu trwa strajk. Artyści twierdzili, że konkurs był ustawiony. Miał też nie być transparentny. Przedstawiciele Teatru Polskiego twierdzili też, że ich zdaniem Morawski nie będzie kontynuował dotychczasowej linii artystycznej.
W poniedziałek na nowego dyrektora na dworcu kolejowym czekała delegacja artystów. Wręczyli mu bilet powrotny do Warszawy. Ten prezentu nie przyjął.
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław