Zmiana na szczycie potężnych służb. Będzie bardziej po myśli USA?


Zmienił się szef potężnego pakistańskiego wywiadu wojskowego ISI, który jest uznawany za państwo w państwie działające czasem wbrew oficjalnej lini władz. Nowy szef, gen. Rizwan Akhtar, dał się poznać jako zwolennik zdecydowanego rozprawienia się z talibskimi bojówkami. Dotychczas ISI unikał konfrontacji, wywołując poważny problem w relachach z USA.

Równocześnie przeniesiono w stan spoczynku pięciu wysokich rangą oficerów, których "na osłodę" awansowano do stopni generalskich.

Zmiany na szczycie oznaczają odejście większości wyższych dowódców awansowanych przez poprzedniego dowódcę sił zbrojnych gen. Ashfaqa Perveza Kayaniego, który skutecznie przeciwstawiał się pomysłowi przeprowadzenia zdecydowanej ofensywy przeciw talibom. Doprowadziło to do poważnego ochłodzenia relacji z USA.

Zmiana kursu po myśli USA

Następca gen. Perveza Keyaniego, gen. Raheel Sharif zmienił kurs wojska. W połowie czerwca rozpoczęto ofensywę przeciw talibskim bojówkom. Nowo mianowany szef ISI jest bliskim współpracownikiem gen. Sharifa i również jest zwolennikiem ostrzejszego postępowania przeciw talibom.

Gen. Akhtar, który stanowisko szefa ISI obejmie w październiku, dowodził siłami paramilitarnymi w Karaczi, prowadząc operacje przeciwko ugrupowaniom islamistycznym i podziemiu przestępczemu. Pozwala to przypuszczać, że pakistańskie wojsko będzie zgodnie współpracować ze swoim wywiadem i ofensywa przy granicy z Afganistanem będzie kontynuowana.

Północny Waziristan na pograniczu afgańsko-pakistańskim jest uważany za bastion talibów z ruchu Tahreek-e-Taliban Pakistan (TTP). Ugrupowanie to skupia islamistyczne frakcje, które od 2007 roku wraz z sojuszniczymi cudzoziemskimi bojownikami z Al-Kaidy toczą wojnę z rządem w Islamabadzie. Radykałowie ci są odpowiedzialni za zamachy, w których od 2007 roku zginęło ponad sześć tys. osób.

Państwo w państwie

Zarówno siły zbrojne, jak i ISI, mają w Pakistanie ogromną władzę, także po powrocie tego kraju do rządów cywilnych w zeszłym roku. Wywiad, oficjalnie podlegający premierowi, reprezentuje zwykle linię dowództwa sił zbrojnych. Służba ta była oskarżana o ingerowanie w politykę wewnętrzną, a także o związki z talibami i innymi ugrupowaniami walczącymi w Afganistanie z siłami koalicji międzynarodowej pod wodzą USA. Armia pakistańska zaprzeczała tym oskarżeniom. Część polityków rządzącej Pakistańskiej Ligi Muzułmańskiej Nawaz (PML-N) twierdzi, że wojsko i ISI podsycają trwające od tygodni protesty opozycji przeciwko premierowi Nawazowi Sharifowi. Reuters odnotowuje, że kilku pakistańskich ministrów twierdziło w tym miesiącu, iż dotychczasowy szef ISI, generał Zaheer ul-Islam jest wśród tych, którzy domagają się ustąpienia Sharifa.

Autor: mk\mtom / Źródło: PAP