Zarażony wirusem Ebola lekarz wylądował w USA. Będzie leczony

dr Kent BrantlyPAP/EPA

Jeden z dwóch amerykańskich lekarzy zakażonych wirusem Ebola, dr Kent Brantly, wylądował w sobotę w Stanach Zjednoczonych. Jest to pierwszy przypadek, kiedy obcokrajowiec zarażony śmiertelnym wirusem został sprowadzony z Afryki do swojego kraju.

Samolot z chorym lekarzem na pokładzie wylądował w sobotę około godziny 11 miejscowego czasu na lotnisku Dobbins w miejscowości Marietta (stan Georgia). Nie podano, w jakim stanie jest pacjent.

Specjalny lot

Przelot odbył się specjalnym samolotem z hermetyczną trzyosobową komorą, skonstruowaną na potrzeby transportu pacjentów z chorobami zakaźnymi. Chory dr Kent Brantly został przewieziony na specjalny oddział Szpitala Uniwersyteckiego Emory w Atlancie.

Druga zakażona osoba, Nancy Writebol, czeka na transport do ojczyzny. Ma dotrzeć do Stanów w ciągu najbliższych kilku dni.

Konsekwencje niesionej pomocy

Przeciwko sprowadzeniu lekarza do Stanów protestował m.in. Donald Trump. Amerykański miliarder napisał na Twitterze: "Ludzie, którzy jeżdżą do dalekich krajów, by pomagać innym, są wspaniali, ale muszą ponosić konsekwencje!"

Według niego, lekarze zakażeni wirusem Ebola powinni być leczeni na najwyższym poziomie, ale w Afryce, a nie w Stanach Zjednoczonych. Pisze, że wirusa nie da się kontrolować, a władze są niekompetentne, pozwalając na przewożenie chorych Amerykanów do kraju.

Jego opinię poparło na portalu wiele osób, zaniepokojonych rozprzestrzeniająca się chorobą.

730 ofiar, ponad 1300 chorych

Dr Kent Brantly i Nancy Writebol pomagali w leczeniu chorych we wschodniej Afryce, gdzie wirus Ebola od kilku miesięcy zbiera śmiertelne żniwo.

Według najnowszych danych Światowej Organizacji Zdrowia w zachodniej Afryce zmarło co najmniej 730 osób, a ponad 1300 zachorowało. Na razie nie ma leku na wirusa, a śmiertelność wśród osób zarażonych sięga w niektórych państwach 90 proc.

Szczyt USA-Afryka

Prezydent USA Barack Obama zapewnił w piątek na konferencji prasowej, że poważnie traktuje problem epidemii Eboli w Afryce. Obiecał pomoc dla krajów, które zmagają się z tą niezwykle groźną chorobą zakaźną.

Zapewnił, że amerykańskie Centrum Zwalczania i Prewencji Chorób (CDC) współpracuje z międzynarodowymi organizacjami, zajmującymi się ochroną zdrowia, w celu zapewnienia pomocy krajom, które zmagają się z Ebolą.

Obama poinformował, że USA podejmują niezbędne środki ostrożności przed zaplanowanym na przyszły tydzień w Waszyngtonie szczytem USA-Afryka, m.in. wszystkie osoby przybywające na to spotkanie z krajów dotkniętych epidemią przechodzą po przylocie do USA badania medyczne.

Administracja waszyngtońska poinformowała, że w związku z epidemią swój przyjazd do Waszyngtonu odwołali już przywódcy Liberii i Sierra Leone.

Autor: jl//rzw / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA

Raporty: