Zamieszanie z Mistralami. Rosja cieszy się na wyrost? "Warunki nie są spełnione"

Twierdzeniom Rosjan, że przekazanie okrętu jest już przesądzone, jeszcze w środę zaprzeczał budujący okręty koncern DCNS. Według oświadczenia spółki data przekazania Mistrala "nie może zostać potwierdzona na tym etapie".

W czwartek rano szef francuskich finansów nie miał wątpliwości. Minister Michel Sapin stwierdził, że Moskwa nie wywiązuje się z zobowiązań odnośnie procesu pokojowego na Ukrainie.

Nie jest jednak jasne, czy oznacza to, że przekazanie pierwszego Mistrala, zaplanowane na połowę listopada, nie może dojść do skutku. Niedawno Paryż odłożył termin ostatecznej decyzji z końca października na listopad. Ma ją podjąć prezydent.

W środę wicepremier Rosji Dmitrij Rogozin poinformował, że w Moskwie otrzymano zaproszenie do odbioru 14 listopada pierwszego okrętu desantowego typu Mistral o nazwie Władywostok. Druga jednostka tego typu, o nazwie Sewastopol, ma - według słów Rogozina - tego samego dnia zostać zwodowana. Na potwierdzenie swoich słów opublikował na swoim koncie na Twitterze zaproszenie na uroczystość przekazania okrętu z datą wysłania 8 października.

Rzecznik francuskiej spółki stoczniowej DCNS podkreślił w środę, że "spółka czeka na zgodę rządu niezbędną do przeprowadzenia tego transferu". Rzecznik nie chciał ani potwierdzić, ani zaprzeczyć informacji o nadaniu listu z zaproszeniem.

W środę anonimowy przedstawiciel francuskiego Ministerstwa Obrony powiedział agencji Reutera, że ostateczna decyzja na temat dostawy ma zostać podjęta dopiero w listopadzie. Nie jest jasne, jak to się ma do czwartkowego oświadczenia francuskiego ministra finansów.

Być może informacja Sapina jest jedynie stwierdzeniem faktu, że warunki nie są spełnione, ale nie jest zarazem informacją o ostatecznej decyzji. Francuzi zapewne nie chcą całkiem zerwać kontraktu, ale jedynie go czasowo zawiesić.

Dostawa pierwszego z dwóch desantowych Mistrali, kupionych za 1,2 mld euro, miałaby być zrealizowana na podstawie kontraktu zawartego w 2011 roku za prezydentury Nicolasa Sarkozy'ego. Była to pierwsza tak duża umowa na import sprzętu wojskowego zawarta przez Moskwę od upadku ZSRR.

NATO, zwłaszcza USA, oraz liczne państwa Unii Europejskiej na czele z Niemcami wywierały na Paryż naciski, aby nie sprzedawać Rosjanom tak złożonego uzbrojenia. W końcu we wrześniu, pod wpływem kryzysu na Ukrainie, biuro prezydenta Francoisa Hollande'a przekazało, że kontrakt zostanie poddany przeglądowi, a ostateczne decyzja w sprawie Mistrali zapadnie "pod koniec października".

Pierwszy okręt typu Mistral o nazwie Władywostok przebywa w porcie St. Nazaire, gdzie Mistrale są budowane od lat. Tam "na sucho" na jego pokładzie zostało już przeszkolonych 800 rosyjskich marynarzy. Jednostka ma też za sobą dwa rejsy szkoleniowe z rosyjskimi żołnierzami na pokładzie.

Okręty typu Mistral stanowiące rodzaj okrętów desantowych przystosowanych do przewozu helikopterów mogą zabrać na pokład aż 16 takich jednostek, a poza tym 50 wozów bojowych i 700 członków załogi.

Autor: adso,kło,mk/kka,gak / Źródło: Reuters, RIA Nowosti, tvn24.pl, PAP