"Zameldował, że odchodzi na drugi krąg. Po 10-15 sekundach maszyna runęła na ziemię"

Aktualizacja:

Kapitan Boeinga 737-500, który w niedzielę wieczorem rozbił się w Kazaniu, na 10-15 sekund przed katastrofą przekazał kontroli lotów, że odchodzi na drugi krąg, gdyż samolot "nie jest w konfiguracji do lądowania". Po katastrofie, w której zginęło 50 osób, w Kazaniu ogłoszono dzień żałoby narodowej. Opublikowano też film z monitoringu, na którym widać moment katastrofy.

O ostatnich słowach pilota poinformował kontroler Kirił Korniszyn, który sprowadzał maszynę linii lotniczych Tatarstan na kazańskie lotnisko. Jego wypowiedź przekazała w poniedziałek państwowa telewizja Rossija. - Kapitan zameldował mi, że odchodzi na drugi krąg. Przekazałem mu niezbędne do tego dane. Dosłownie po 10-15 sekundach maszyna runęła na ziemię - powiedział 25-letni Korniszyn.

- Ostatnimi słowami kapitana były: "Nie mamy konfiguracji do lądowania" - dodał Korniszyn. Eksperci wyjaśniają, że informacja przekazana przez kapitana świadczy o wadliwym funkcjonowaniu któregoś z systemów pokładowych boeinga. Podkreślają, że więcej można będzie powiedzieć po zbadaniu "czarnych skrzynek" z rozbitego samolotu. Rejestratorów pokładowych jeszcze nie wydobyto z wraku. Zlokalizowano jednak miejsce, w którym się znajdują.

Według przedstawicieli władz lotnictwa cywilnego samolot utracił wysokość i niemal pionowo uderzył w płytę lotniska przy próbie odejścia na drugi krąg. Po zderzeniu z ziemią nastąpiła eksplozja paliwa, maszyna stanęła w ogniu. Straż pożarna do rana dogaszała pożar.

Zidentyfikowano ciała 10 ofiar

Szczątki dziesięciu ofiar katastrofy zostały już zidentyfikowane. Dziewięć z nich to mieszkańcy Moskwy i z regionu moskiewskiego.

Co najmniej jedna z ofiar była obywatelem Wielkiej Brytanii. To 53-letnia Donna Carolina Bull. Informacja ta została opublikowana na stronie internetowej rosyjskiego Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.

Rodzinom ofiar przyznano wstępnie po 2 mln rubli, czyli ponad 60 tys. dolarów zapomogi. Prezydent Tatarstanu podpisał dekret ustanawiający 18 listopada dniem żałoby narodowej.

Administracja prezydenta USA już złożyła kondolencje krewnym i przyjaciołom ofiar katastrofy.

Zginęli wszyscy na pokładzie

Boeing 737-500 należący do linii lotniczych Tatarstan rozbił się o godz. 19.25 czasu moskiewskiego (16.25 czasu polskiego) na lotnisku w Kazaniu - stolicy Tatarstanu, republiki wchodzącej w skład Federacji Rosyjskiej. Zginęli wszyscy na pokładzie - 44 pasażerów i 6 członków załogi.

Boeing leciał z Moskwy. Wystartował o godz. 18.25 z lotniska Domodiedowo. W Kazaniu był spodziewany o 19.40. Upadł między pasem startów i lądowań a drogą kołowania. Port lotniczy w Kazaniu jest jednym z najnowocześniejszych w Rosji - został gruntownie zmodernizowany przed tegoroczną Uniwersjadą. Samolot był pilotowany przez 47-letniego Rustama Salichowa. Funkcję kapitana wykonywał od marca tego roku. Wcześniej przez 20 lat latał jako drugi pilot i nawigator. Drugi pilot Wiktor Gucuł miał staż wynoszący 23 lata.

Wśród ofiar katastrofy jest 23-letni syn prezydenta Tatarstanu Rustama Minnichanowa, Irek. Śmierć poniósł też szef zarządu Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) w Tatarstanie generał Aleksandr Antonow.

Autor: msz/ewj//bgr / Źródło: ENEX / Reuters TV/ The Voive of Russia