Zabójstwo Polaka w Harlow. 15-latek z zarzutami

[object Object]
Polacy i Brytyjczycy składali kwiaty w miejscu ataku na Polaka (nagranie z 31.08.2016)tvn24
wideo 2/21

15-letni chłopiec został oskarżony o zabójstwo Polaka w Harlow w Wielkiej Brytanii - podają brytyjskie media, powołując się na komunikat Koronnej Służby Prokuratorskiej. W sierpniu 39-letni mężczyzna został zaatakowany przez grupę brytyjskich nastolatków, zmarł w szpitalu.

Pod koniec sierpnia trzech Polaków zostało zaatakowanych na placu handlowym The Stow w Harlow. Jeden z nich - 40-letni Arkadiusz J. - został raz uderzony w głowę. Polak trafił do szpitala w stanie krytycznym i zmarł dwa dni później.

Zarzuty dla 15-latka

Po śmierci mężczyzny policja zatrzymała sześć osób podejrzewanych o udział w napaści. Wszyscy zostali następnie zwolnieni z aresztu za kaucją z obowiązkiem późniejszego stawienia się na komisariacie.

W czwartek brytyjskie media informują, że 15-latkowi został postawiony zarzut zabójstwa. Nastolatek ma pojawić się w sądzie dla nieletnich w Chelmsford w hrabstwie Essex 6 stycznia 2017 roku. W tej chwili przebywa na wolności.

- Chciałbym przypomnieć, że ten nastolatek ma prawo do uczciwego procesu. To bardzo ważne, by nie było przecieków, komentarzy lub dzielenia się informacji w internecie, które mogłyby w jakikolwiek sposób naruszać to postępowanie - oświadczył Paul Scothern z prokuratury w rozmowie z "Guardianem".

Brytyjska prokuratura poinformowała także, że pięć innych osób zostało oczyszczonych z podejrzeń ze względu na brak wystarczającego materiału dowodowego.

Wątek nienawiści wykluczony

Arkadiusz A. żył i pracował w Wielkiej Brytanii od czterech lat. Tuż po jego śmierci jego brat, Radek, twierdził, że atak ma związek z nienawiścią wobec imigrantów z Europy Wschodniej, która wybuchła po referendum z 23 czerwca.

Koronna Służba Prokuratorska podała jednak w czwartek, że przestępstwo nie jest traktowane jako akt na tle nienawiści.

[object Object]
Brat zmarłego: musimy na spokojnie przemyśleć wyroktvn24
wideo 2/20

Autor: pk/sk / Źródło: Guardian, Sky News, PAP