Chiński prezydent w Białym Domu. Wizyta w cieniu napięć i oskarżeń


Drugiego dnia wizyty chińskiego prezydenta w USA doszło do spotkania Xi Jinpinga z Barackiem Obamą. Atmosfera w trakcie długiej i dawno zaplanowanej wizyty jest jednak napięta z powodu oskarżeń o ataki hakerskie pod adresem Pekinu, a także zarzuty wobec jego polityki gospodarczej oraz sporów terytorialnych w Azji Wschodniej.

Barack Obama przyjął chińskiego przywódcę w Białym Domu, gdzie obydwaj wzięli udział w trwającym 2,5 godziny obiedzie.

Ze względu na ochłodzenie w ostatnich miesiącach stosunków na linii Waszyngton-Pekin, oba mocarstwa starają się podkreślać obszary współpracy pomiędzy nimi. Z tego powodu dużo miejsca poświęcane jest wspólnej walce z ociepleniem klimatu, co do której porozumiano się pod koniec 2014 roku.

Potrzeba "otwartego umysłu"

Xi Jinping stara się również zapewniać amerykańskie firmy o stopniowym poprawianiu klimatu biznesowego w Chinach, wykorzystując wizytę m.in. do ogłoszenia zwycięstwa Boeinga w przetargach na budowę samolotów o wartości 38 mld dolarów.

Jednak to kwestie sporne najprawdopodobniej zdominują całą wizytę. Barack Obama otwarcie podkreślił, że nie zamierza przestać głośno mówić o tym, co różni Stany Zjednoczone i Chiny.

- Wierzymy, że narody odnoszą więcej sukcesów, a świat robi większy postęp, gdy nasze przedsiębiorstwa rywalizują na tych samych warunkach, gdy spory są rozwiązywane pokojowo oraz gdy uniwersalne prawa człowieka są przestrzegane - powiedział w mowie powitalnej po przyjeździe Xi Jinpinga.

Chiński prezydent odpowiedział, że istnieje potrzeba zachowania "otwartego umysłu" w kwestii różnic dzielących USA i Chiny, by zachować wzajemny szacunek i poprawiać relacje dwustronne.

Wizyta w cieniu problemów

Listę najpoważniejszych problemów w relacjach Chin i USA otwiera bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni, o którego naruszanie Amerykanie oskarżają Pekin. Problem ten stał się szczególnie poważny po ataku na amerykańskie bazy danych personalnych milionów pracowników federalnych w lipcu 2015 roku.

Spodziewa się również, że Barack Obama będzie naciskał na swojego gościa by zapobiegał on dyskryminującemu traktowaniu amerykańskich przedsiębiorstw w Chinach. Kolejnym problemem w stosunkach dwustronnych jest również bezkompromisowa polityka Chin na Morzu Południowochińskim i zgłaszane na nim roszczenia terytorialne.

Franciszek zdominował media

Wizycie Xi Jinpinga w Stanach Zjednoczonych towarzyszy również mniejsze niż zwykle zainteresowanie mediów, ponieważ odbywa się ona w cieniu trwającej równolegle wizyty papieża Franciszka. W czasie, gdy przywódca Chin był przyjmowany w Białym Domu, w telewizji trwała transmisja na żywo z wystąpienia papieża w ONZ.

Autor: mm\mtom / Źródło: Reuters