Wykryto brak 15 e-maili Hillary Clinton. Republikanie: próbowała coś ukryć

Opozycja zarzuca, że Clinton mogła próbować coś ukrywaćWikipedia Commons CC BY 2.0 | Marc Nozell

Departament Stanu USA stwierdził brak całości lub części 15 e-maili Hillary Clinton wśród udostępnionych przez nią materiałów. Ich treść związana była z sytuacją wewnętrzną w Libii, na krótko przez atakiem terrorystycznym na ambasadę USA w tym kraju.

W grudniu 2014 roku współpracownicy byłej sekretarz stanu przekazali 55 tys. stron wiadomości wysyłanych z prywatnego konta Hillary Clinton. Zabiegał o to Departament Stanu, który chciał uporządkować dane dotyczące urzędowania Clinton oraz innych szefów amerykańskiej dyplomacji.

Porównanie e-maili

Zostały one porównane z materiałami dostarczonymi przez przesłuchiwanego dwa tygodnie temu przez parlamentarną komisję Sidneya Blumenthala, jej wieloletniego bliskiego współpracownika, i w ten sposób stwierdzono, że 15 e-maili zostało w całości lub części pominiętych w materiałach przekazanych przez Clinton.

E-maile, które nie znalazły się w posiadaniu Departamentu Stanu, były wysyłane z prywatnego konta poczty elektronicznej, ale dotyczyły spraw służbowych.

Wszystkie wysłane zostały niedługo przed 11 września 2012 roku, kiedy doszło do ataku na amerykańską ambasadę w Bengazi i w rzeczywistości obejmują więcej wiadomości, ponieważ zawierają historię korespondencji z Blumenthalem.

Treścią wiadomości były przesyłane Clinton raporty wywiadowcze dotyczące sytuacji wewnętrznej w Libii, żaden nie miał się jednak odnosić się bezpośrednio do sytuacji w Bengazi.

Brak tych e-maili w materiałach udostępnionych przez Hillary Clinton zwrócił szczególną uwagę jej politycznych przeciwników. Republikański kongresmen Trey Gowdy wezwał do wyjaśnień sugerując, że Clinton lub pracownicy Departamentu Stanu próbowali coś ukryć. Zwrócono również uwagę, że kandydatka Demokratów na prezydenta USA publicznie zapewniała, że w przekazanych przez nią materiałach znajduje się całość korespondencji związanej z jej obowiązkami służbowymi.

Konto - prywatne, bezpieczeństwo - publiczne

Hillary Clinton jako potencjalna kandydatka Partii Demokratycznej w najbliższych wyborach prezydenckich w 2016 roku jest konfrontowana w ostatnim czasie z zarzutami narażenie bezpieczeństwa USA. Jako szefowa dyplomacji wykorzystywała bowiem swoje prywatne konto poczty elektronicznej do korespondencji służbowej. W ten sposób miała narazić na szwank bezpieczeństwo państwa.

"New York Times" sugeruje, że używanie przez Clinton prywatnego konta do spraw służbowych zwróciło uwagę Departamentu Stanu, gdy przygotowywano odpowiedzi na zapytania sformułowane przez komitet w Kongresie badający okoliczności śmierci czterech obywateli Stanów Zjednoczonych w czasie ataku na placówkę dyplomatyczną tego kraju w libijskim Bengazi.

Pragnący zachować anonimowość urzędnik Departamentu Stanu powiedział jednak w rozmowie z portalem Politico, że prośba o udostępnienie maili nie miała związku z pracą komitetu.

Autor: mm//plw / Źródło: New York Times, Guardian, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia Commons CC BY 2.0 | Marc Nozell

Tagi:
Raporty: