Japonia należy do Shinzo Abe. Partia premiera zmiotła konkurencję


Partia Liberalno-Demokratyczna (PLD) japońskiego premiera Shinzo Abego odniosła zdecydowane zwycięstwo w niedzielnych przedterminowych wyborach parlamentarnych - wynika z sondaży exit polls.

Obserwatorzy wskazują, że głosowanie przybrało formę referendum, w którym wyborcy mieli wypowiedzieć się na temat strategii ożywienia gospodarki, zwanej abenomiką, od nazwiska premiera. Decydując się na rozwiązanie izby niższej (Izby Reprezentantów) w połowie kadencji, Abe chciał potwierdzić swój mandat; zobowiązał się do ustąpienia, gdyby Partia Liberalno-Demokratyczna utraciła większość.

Miażdżące zwycięstwo partii premiera

Według szacunków telewizji NHK partia premiera może liczyć na od 275 do 306 miejsc w liczącej 475 mandatów izbie niższej i wspólnie z koalicjantem, partią Nowe Komeito, utrzymać większość dwóch trzecich. Ugrupowanie to uzyskało - wynika z szacunków - 31-36 miejsc.

Konserwatywna PLD pozostawała u władzy przez większość powojennej historii Japonii.

NHK podała, że główne opozycyjne ugrupowanie, centrolewicowa Partia Demokratyczna, zdobyła między 61 a 87 miejsc, poniżej oczekiwanego poziomu 100 mandatów.

W opinii ekspertów zwycięstwo rządzącej formacji nie jest zaskoczeniem ze względu na podziały opozycji. Jednak dość niska frekwencja wyborcza może osłabić mandat szefa rządu do realizacji strategii na rzecz pobudzenia gospodarki, w tym niepopularnych kroków w celu podniesienia cen.

Według danych na godz. 18 czasu lokalnego frekwencja wyniosła niecałe 35 proc., co oznacza spadek o prawie 7 punktów procentowych wobec wyborów z grudnia 2012 roku, kiedy to frekwencja była na rekordowo niskim poziomie.

Czas na reformy do 2018 r.

Blisko 105 mln Japończyków wybierało 475 deputowanych; o mandaty poselskie ubiegało się blisko 1,2 tys. kandydatów. Głosowanie w 48 tys. lokali wyborczych zakończyło się o godz. 12 czasu polskiego (20 czasu japońskiego).

Obserwatorzy obawiali się bardzo niskiej frekwencji z powodu przewidywalnego rezultatu i złej pogody w niektórych częściach kraju, chociaż ponad 10 mln obywateli, którzy z różnych powodów nie mogli głosować w niedzielę, swój głos oddało już wcześniej.

Sondaże przedwyborcze wskazywały, że LDP może zdobyć ponad 300 mandatów w izbie niższej parlamentu (Izbie Reprezentantów). Obecnie LDP ma 295 głosów.

Czteroletnia kadencja obecnej izby niższej parlamentu Japonii miała trwać do 2016 roku. Jak informowały media, Abe zdecydował się na przedterminowe wybory, aby umocnić swą pozycję zanim jego popularność spadnie.

Autor: adso\mtom / Źródło: PAP