Syriza znów wygrywa. "Przed nami otwiera się droga do pracy i walki"


Po przeliczeniu połowy głosów oddanych w niedzielnych przedterminowych wyborach parlamentarnych w Grecji zwycięstwo lewicowej Syrizy jest już pewne. Partia ta utworzy koalicję rządzącą z prawicowym ugrupowaniem Niezależni Grecy.

- Przed nami otwiera się droga do pracy i walki - powiedział przywódca Syrizy Aleksis Cipras, gdy ogłoszono te wyniki.

Reuters cytuje źródło w Syrizie, które twierdzi, że Cipras utworzy rząd w ciągu trzech dni. Syriza będzie chciała powtórzyć koalicję z prawicową partią Niezależni Grecy, z którą tworzyła rząd po styczniowych wyborach. Przywódca Niezależnych Greków Panos Kammenos poinformował już, że od poniedziałku rozpoczyna formowanie rządu z Aleksisem Ciprasem. Rzeczniczka Syrizy Olga Gerowasili powiedziała, że nowy rząd będzie miał mocną większość w parlamencie i utrzyma się przez czteroletnią kadencję. Dodała też, że będzie realizowany uzgodniony z wierzycielami program pomocowy dla zadłużonej Grecji opiewający na 86 mld euro. Według rzeczniczki potrzebne jednak będą rozmowy w jaki sposób program ma być wdrażany. Szef konserwatywnej Nowej Demokracji Wangelis Meimarakis przyznał, że jego ugrupowanie poniosło porażkę. Wystąpił w telewizji gratulując zwycięstwa Ciprasowi. - Rezultaty wyborów zdają się wskazywać, że Syriza i pan Cipras będą pierwsi. Gratuluję mu i wzywam go do utworzenia rządu - powiedział Meimarakis.

Walka łeb w łeb

Po przeliczeniu 50 proc. głosów Syriza prowadzi z wynikiem 35,54 proc., a konserwatywna Nowa Demokracja jest na drugim miejscu, mając 28,07 proc. - informuje greckie MSW na swej stronie internetowej.

Jeśli utrzyma się ten rezultat, to Syriza będzie miała 145 miejsc w 300-miejscowym parlamencie, zaś Nowa Demokracja - 75; grecki system przewiduje bowiem dla zwycięzcy premię w postaci dodatkowych 50 miejsc. Niezależnym Grekom, którzy zdobyli 3,7 proc. głosów, przypadłoby 10 miejsc. Według wstępnych danych frekwencja wyniosła 55,4 proc.; w styczniowych wyborach wygranych przez Syrizę było to 63,6 proc. Sondaż exit poll przeprowadzony przez pięć stacji telewizyjnych wskazywał, że w nowym parlamencie Grecji może się znaleźć osiem partii. Dysydenci z Syrizy, Jedność Ludowa, mogą mieć kłopoty z przekroczeniem trzyprocentowego progu wyborczego. Skrajnie prawicowa Złota Jutrzenka uplasowała się na trzecim miejscu.

To drugie w tym roku przedterminowe wybory do greckiego parlamentu. Lokale wyborcze były otwarte do godziny 18 czasu polskiego.

Autor: kg/ja / Źródło: PAP