Wspólne ćwiczenia morskie USA i Ukrainy. Kijów chce odbudować flotę


Trwają wielonarodowe ćwiczenia morskie Sea Breeze w ukraińskim porcie w Odessie. Manewry z udziałem m.in. niszczyciela rakietowego Stanów Zjednoczonych mają służyć udoskonaleniu współpracy na wodach Morza Czarnego pomiędzy flotą amerykańską a jej "sojusznikami i przyjaciółmi".

Jak wyjaśnili organizatorzy, coroczne manewry, które potrwają do 12 września, służą usprawnieniu umiejętności nawigacyjnych uczestników, a także ich zdolności uczestniczenia w wielonarodowych operacjach pokojowych.

Stabilność i bezpieczeństwo na Morzu Czarnym

- Jesteśmy tu, na Morzu Czarnym, by przeprowadzić wspólne ćwiczenia z naszymi sojusznikami, partnerami i przyjaciółmi, z nadzieją, że przyczynią się one do stabilności i bezpieczeństwa na tym morzu - tłumaczył kapitan Richard Dromerhauser, dowódca 60. eskadry niszczycieli US Navy.

W ćwiczeniach uczestniczą m.in. amerykański niszczyciel rakietowy USS Donald Cook oraz flagowy okręt ukraińskiej marynarki, fregata Hetman Sahajdaczny.

W sumie w manewrach bierze udział 1,5 tysiąca żołnierzy, 18 okrętów oraz 14 śmigłowców i samolotów. Wśród nich jest 400 amerykańskich marynarzy, a także instruktorzy z 11 innych państw, m.in. Niemiec, Grecji, Szwecji i Wielkiej Brytanii.

Ukraina chce odbudować flotę

Jak podkreśliło dowództwo ukraińskich sił morskich, fregata Hetman Sahajdaczny jest wyposażona zgodnie ze standardami NATO.

Jednostka ta jest jedynym dużym okrętem, jaki pozostał flocie Ukrainy po aneksji Krymu przez Rosję i przejęciu przez nią ukraińskich jednostek. Premier Arsenij Jaceniuk podkreśla jednak chęć odbudowy sił morskich Ukrainy i dostosowania ich do wymogów NATO.

Autor: mm\mtom / Źródło: Reuters, tvn24.pl

Tagi:
Raporty: