Ukryte arsenały w Donbasie. Masa czołgów i artylerii, tony amunicji

Ukraińscy blogerzy swoje odkrycia bogato dokumentują zdjęciamiinformnapalm.org

Hale fabryczne, terminal firmy spedycyjnej, zakłady oligarchy. Ługańsk, Donieck, Suchodolsk. To zapewne tylko część miejsc, gdzie rebelianci ukrywają ciężką broń otrzymaną od Rosji. Te bazy udało się zidentyfikować dzięki lekkomyślności separatystów i rosyjskich żołnierzy oraz dociekliwości internautów.

W tym konflikcie, jak chyba żadnym innym wcześniej, mnóstwo militarnych informacji można zdobyć siedząc w domu przed komputerem. Ukraińcy od miesięcy prowadzą w sieci swoją wojnę z separatystami i Rosją, ujawniając niewygodne dla nich fakty. Jak się okazuje, wystarczy uważnie śledzić rosyjskie media społecznościowe.

[object Object]
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24
wideo 2/23

Specjalizują się w tym blogerzy umieszczający zdobyte informacje na stronie Informnapalm. Przeglądając profile społecznościowe rosyjskich żołnierzy i najemników udało im się tylko w ciągu kilku ostatnich dni zidentyfikować kilka miejsc w Donbasie, do których trafia ciężki sprzęt wojskowy z Rosji.

Spedycja i Achmetow

Jak wynika ze zdjęć znalezionych w sieci, dużo czołgów, transporterów i artylerii z Rosji znajduje się na terenie należącym do spółki Transpele, przy ul. Perejasławskiej 50 w Ługańsku. Transpele to firma zajmująca się międzynarodowym transportem drogowym i spedycją.

Ten napis na ścianie naprowadził internautów na tropinformnapalm.org

Inna baza ciężkiego sprzętu wojskowego z Rosji znajduje się w Doniecku przy ul. Kuprina, w zakładach Donieckgormasz, należących do najbogatszego ukraińskiego oligarchy Rinata Achmetowa. Miejsce to udało się zlokalizować dzięki analizie zdjęć, które zamieścił na swoim profilu społecznościowym mieszkaniec miasta Sniżne, deklarujący się jako członek formacji rebelianckich.

Już 22 stycznia pojawiły się informacje, że rebelianci remontują w Doniecku w zakładach Achmetowa czołgi, moździerze i działa artyleryjskie. Teraz udało się zidentyfikować miejsce. Zakłady Donieckgormasz znajdują się zaledwie 500 m od przystanku trolejbusowego, gdzie 22 stycznia wybuch pocisku zabił kilkanaście osób.

"To tylko 10 proc."

Z kolei w mieście Suchodolsk w rejonie krasnodońskim obwodu ługańskiego na terenie zakładu COF Duwanskaja znajdują się składy ogromnej ilości amunicji dla rosyjskich czołgów i artylerii.

Zdjęcia umieścił na swoim profilu społecznościowym urodzony w Krasnym Łuczu (obwód ługański) mieszkaniec Sankt Petersburga, który przyjechał do ojca i brata, a przy okazji powalczyć jako najemnik w Donbasie. Ze zdjęć wynika, że amunicji jest tak dużo, że nie mieści się pod dachem, skrzynki leżą na zewnątrz budynków. Czym zresztą chwali się sam "bohater" fotosesji, pozujący przy różnego rodzaju pociskach: "To jeszcze nie wszystko, to tylko 10 proc. Cała reszta w składach i hangarach".

Kilka dni wcześniej zidentyfikowano miejsce magazynowania rosyjskich czołgów w Krasnym Łuczu.

W tych trzech miastach znajdują się wielkie składy rosyjskiego uzbrojenia i amunicji. Zapewne to nie wszystko

Autor: //gak / Źródło: informnapalm.org, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: informnapalm.org

Tagi:
Raporty: