Prawica przeforsowała "rosyjski Krym"

[object Object]
15.03 | Jak wygląda życie mieszkańców Krymu rok po aneksji przez Rosję?Fakty TVN
wideo 2/27

Rada włoskiego regionu Wenecja Euganejska przyjęła rezolucję proponującą uznanie Krymu za część Rosji i krytykującą sankcje nałożone na Moskwę. Nawołuje ona zarazem rząd w Rzymie, by zrobił to samo. To pierwsze takie głosowanie na obszarze Unii Europejskiej.

Rezolucja została uchwalona zdecydowaną większością głosów z inicjatywy rządzącej tym regionem prawicowej Ligi Północnej. Poparły ją także inne ugrupowania centrum i prawicy, wśród nich Forza Italia, partia byłego premiera Silvio Berlusconiego, który - podkreślają włoskie media - przyjaźni się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

W dokumencie opowiedziano się za powołaniem komitetu ds. zniesienia sankcji wobec Rosji i uznania prawa należącego do 2014 roku do Ukrainy Krymu, przyłączonego następnie do Rosji, do samostanowienia. Ponadto wnioskuje się o zniesienie sankcji nałożonych przez Unię na Rosję, które - jak się przypomina - wywołały podobną odpowiedź Moskwy, co przyniosło poważne straty gospodarce i biznesowi Wenecji Euganejskiej. Sankcje te nazwano "niepotrzebnymi", dodając, że ich skutki są nieodwracalne i długoterminowe. Rada samorządowa regionu wystosowała apel do rządu Matteo Renziego, by "potępił międzynarodową politykę Unii Europejskiej w sprawie Krymu, poważnie dyskryminującą i niesprawiedliwą w świetle zasad prawa międzynarodowego, oraz by wniósł o uznanie woli wyrażonej przez Parlament Krymu i ludność w referendum". - To sposób, by obudzić kraje europejskie - oświadczył przed głosowaniem przewodniczący władz regionalnych Luca Zaia z Ligi Północnej, której politycy wcześniej wielokrotnie dawali wyraz swemu poparciu dla władz Rosji. Zaia zauważył, że Włochy "posłusznie" przestrzegały sankcji, podczas gdy Niemcy "dalej prowadzą swoje interesy" z Rosją. "Wenecja Euganejska straciła prawie miliard euro w dziedzinie eksportu do Rosji; są firmy, które z tego powodu upadają"- dodał gubernator regionu.

Radni centrolewicowej rządzącej we Włoszech Partii Demokratycznej, którzy w radzie regionu są w opozycji, uznali głosowanie za "farsę" i przejaw "propagandowego folkloru".

Ambasador oburzony

Oburzenie inicjatywą rady regionalnej wyraził ambasador Ukrainy we Włoszech Jewhen Perełygin, nazywając rezolucję "prowokacją". "Krym jest integralną częścią terytorium Ukrainy, okupowaną i anektowaną przed dwoma laty przez Federację Rosyjską z naruszeniem fundamentalnych zasad prawa międzynarodowego i umów dwustronnych" - oświadczył. Na łamach włoskiej prasy podkreśla się, że wraz z tą rezolucją region Veneto "znalazł się w towarzystwie Korei Północnej, Zimbabwe i Syrii", które poparły aneksję Krymu przez Rosję.

Autor: mtom / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: qtmm.org

Tagi:
Raporty: