Biała czapka, torba w dłoni. Szukają bombera, pokazują film

Biała czapka, torba w dłoni. Policja pokazuje nagranie i prosi o pomoc
Biała czapka, torba w dłoni. Policja pokazuje nagranie i prosi o pomoc
police.hu
Moment wybuchu zarejestrowany przez kamerę przemysłowąpolice.hu

Węgierska policja opublikowała nagranie z monitoringu, na którym widać moment wybuchu bomby w Budapeszcie. Do eksplozji doszło w sobotę, rannych zostało dwóch policjantów.

Z nagrania wynika, że domniemany napastnik pojawił się na miejscu ataku ok. 20 minut przez eksplozją. Chodził ulicą w tę i z powrotem, więc na filmie opublikowanym przez węgierską policję widać go przechodzącego kilkukrotnie. Potem kręci się dokładnie w miejscu, gdzie wybuchła bomba.

Jest charakterystycznie ubrany. Ma na głowie biały wędkarski kapelusz, podobny do tego, jaki miał zamachowiec z lotniska z Brukseli, na plecach ma plecak, w ręku niesie torbę.

Po raz ostatni na nagraniu pojawia się na krótko przed eksplozją. Potem - jak twierdzi policja - mężczyzna zdjął charakterystyczną białą czapkę. Policja publikuje jego ujęcie bez nakrycia głowy z innej kamery.

Prośba o pomoc w identyfikacji

Węgierska policja opublikowała nagranie i przedstawiła serię zdjęć oraz zamieściła apel, by zgłaszali się świadkowie i osoby, które rozpoznają mężczyznę.

Na stronie napisano, że to 20-25 latek o wzroście ok. 170 cm. W chwili ataku miał na sobie ciemną jeansową kurtkę, niebieskie jeansy i białe sportowe buty.

Policja wyznaczyła nagrodę w wysokości 10 mln forintów (ok. 140 tys. złotych) za pomoc w schwytaniu napastnika.

Naparnik miał białą czapkę, plecak i torbępolice.hu
Po eksplozji napastnik zdjął czapkępolice.hu

Orban: celowo zaatakowano policjantów

We wtorek głos w sprawie ataku zabrał premier Węgier Viktor Orban, który stwierdził, że na razie nic nie wskazuje na to, by zamach miał związek z falą imigrantów. - Choć nie można tego wykluczyć, to na chwilę obecną nie wskazuje na to żadna oznaka, co jednak jest pocieszające – oznajmił Orban w wywiadzie dla kanału telewizyjnego M1.

Dodał, że bez względu na motywację był to haniebny czyn. - Wydaje się, że rzeczywiście celowo zaatakowano policjantów – powiedział. Policjanci ranni w zamachu w Budapeszcie – 23-letnia policjantka i jej 26-letni kolega – nadal są w szpitalu, przy czym kobieta jest w śpiączce.

Orban: Węgrzy będą sami decydować z kim chcemy żyć

Orban nawiązał też do niedzielnego referendum ws. kwot osiedlania uchodźców. - Nie pozwolimy, by odebrano nam prawo, byśmy wyłącznie my, Węgrzy, decydowali, z kim chcemy żyć na Węgrzech, a z kim nie - podkreślił. Powiedział, że skoro Grecy nie są w stanie lub nie mają woli ochronić swych południowych granic, to należy stworzyć linię ochronną na wschodniej granicy Grecji, z Bułgarią i Macedonią. Tego postulatu – dodał – nie popierają moi koledzy, bo sądzą, że jeśli będzie problem, to Węgrzy ponowie spełnią zobowiązania wynikające z Schengen i ochronią samych siebie oraz Austrię i Niemcy.

Autor: tmw, pk/tr / Źródło: PAP, ENEX, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: police.hu