Walki po wyparciu dżihadystów. Rebelianci starli się z armią rządową


Wspierani przez Turcję syryjscy rebelianci poinformowali, że w niedzielę wieczorem na północy Syrii doszło do starć między nimi a siłami rządowymi. Walki toczyły się w pobliżu miasta Al-Bab, które w zeszłym tygodniu zostało opanowane przez rebeliantów.

Z relacji przedstawicieli Wolnej Armii Syryjskiej wynika, że do starć z siłami rządowymi doszło na południe od Al-Bab koło miasta Tadef, które oddziały reżimu Baszara al-Asada odbiły w niedzielę z rąk dżihadystów z tzw. Państwa Islamskiego (IS).

Niezależne kampanie przeciw islamistom

Wolna Armia Syryjska i wojska wierne Asadowi prowadzą na północy Syrii oddzielne kampanie przeciwko dżihadystom. Było to drugie starcie rebeliantów z siłami rządowymi do jakiego doszło w tym regionie w ostatnich tygodniach.

Al-Bab był ostatnim bastionem IS w położonej na północy Syrii prowincji Aleppo. Wspólna ofensywa tureckiego wojska i syryjskich rebeliantów mająca na celu odbicie tego miasta rozpoczęła się w grudniu 2016 roku. Po zdobyciu miasta siły wspierane przez Turcję ostrzelały pozycje IS w Tadef.

Jednostki tureckie uczestniczą w ofensywie po stronie syryjskiej opozycji w ramach operacji "Tarcza Eufratu" prowadzonej przeciwko dżihadystom i oddziałom kurdyjskim w prowincji Aleppo. Operacja rozpoczęła się w sierpniu 2016 roku. Al-Bab znajduje się około 40 km na południe od granicy tureckiej.

"Cel pozostaje jasny"

Tymczasem władze Rosji liczą, że syryjska opozycja utworzy wspólną delegację na rozmowy pokojowe w Genewie, poinformował w poniedziałek wiceminister spraw zagranicznych Michaił Bogdanow. W jego ocenie w negocjacjach powinna wziąć też udział strona kurdyjska.

- Ostatecznie oni przyjechali, aby zrealizować rezolucję nr 2254 Rady Bezpieczeństwa ONZ i dlatego ogólny cel (negocjacji - red.) pozostaje jasny. (...) Inna sprawa, że każda z delegacji inaczej interpretuje szczegóły tej rezolucji (...) - mówił Bogdanow podczas konferencji dotyczącej Bliskiego Wschodu. Ocenił jednak, że głównym celem jest osiągnięcie kompromisu.

Uchwalona 18 grudnia 2015 roku rezolucja nr 2254 RB ONZ opiera się na trzech głównych punktach: powołaniu przejściowych władz Syrii, pracy nad nową konstytucją i zmierzaniu do przeprowadzenia wyborów pod auspicjami ONZ.

Skomplikowane i powolne" rozmowy

Jak podkreślił Rosja liczy, że w poniedziałek w Genewie dojdzie do kontaktów między grupami opozycyjnymi: "moskiewską", "rijadzką" i "kairską". Odniósł się tym samym do frakcji popieranych przez Rosję, Arabię Saudyjską i Egipt.

- Wszystko zależy od woli uczestników rozmów i oczywiście przedstawicieli ONZ - powiedział Bogdanow dodając, że prace nad sformowaniem delegacji będą prowadzone do następnej rundy negocjacji. Podkreślił jednocześnie, że negocjacje pokojowe są "skomplikowanym i powolnym procesem, ale mamy nadzieję, że obecne niedoróbki zostaną naprawione".

Jednocześnie Bogdanow poinformował, że Moskwa pozostaje w stałym kontakcie z syryjskimi władzami w Damaszku. Omawia z nimi m.in. kwestie utworzenia bezpiecznych stref w kraju.

W Genewie trwają prowadzone pod egidą ONZ negocjacje, które mają zapoczątkować proces dochodzenia do politycznego zakończenia trwającej od sześciu lat wojny między wspieranymi przez Rosję siłami reżimu prezydenta Baszara al-Asada a oddziałami zbrojnej opozycji, popieranymi m.in. przez Turcję.

Al-Bab leży na północy Syrii | Google Maps

Autor: mm\mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: