"W rosyjskich koloniach karnych proponują wolność w zamian za wyjazd do Donbasu"


Władze w Kijowie obawiają się "napływu rosyjskich ochotników w Donbasie" po ogłoszonej w Rosji amnestii z okazji 70. rocznicy ZSRR nad faszyzmem. – Według danych naszego wywiadu, władze w Moskwie proponują amnestię w zamian za wsparcie rebeliantów – oświadczył rzecznik operacji antyterrorystycznej na wschodzie Ukrainy Andrij Łysenko.

- Więźniom w rosyjskich koloniach karnych proponują wolność w zamian za wyjazd do Donbasu i wstępowanie w szeregi przestępczych ugrupowań tzw. republik ludowych w Doniecku i Ługańsku – powiedział Andrij Łysenko.

Rzecznik operacji antyterrorystycznej w Donbasie nawiązał do informacji w sprawie przygotowywanej amnestii w Rosji, która zostanie ogłoszona z okazji 70. rocznicy zwycięstwa ZSRR nad faszyzmem. Jak poinformował przewodniczący komisji legislacyjnej rosyjskiej Dumy Paweł Kraszennikow, amnestia może objąć do 400 tys. osób.

Według ukraińskiego Sztabu Generalnego na wschodzie kraju przebywa obecnie 8-9 tys. żołnierzy rosyjskich. W podjętej we wtorek uchwale ukraiński parlament zażądał, by Rosja "wycofała z Ukrainy wszystkie oddziały wojskowe i przestała wspierać rebeliantów".

"Deszcz powstrzymał atak"

Nawiązując do sytuacji w Donbasie, Andrij Łysenko podkreślił, że w ciągu ostatniej doby w wyniku walk w rejonie konfliktu zginął jeden żołnierz ukraiński i jeden został ranny.

- Do najbardziej zaciętych starć doszło w Szyrokinem pod Mariupolem, w pobliżu donieckiego lotniska, a także w okolicach Gorłówki – relacjonował Łysenko.

Sytuacja na froncie w Donbasie 21 kwietnia wg Rady Narodowego Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainymediarnbo.org

Żołnierze batalionu ochotniczego Azow poinformowali na Facebooku, że rebelianci kilkakrotnie ostrzelali z czołgów i moździerzy pozycje ukraińskie w Szyrokinem.

"W efekcie walk zginęło co najmniej dwóch rebeliantów. Straty po ich stronie są szacowane" - informują żołnierze Azowu.

Jak pisze ukraiński portal Censor.net, żołnierze przygotowują się do odaprcia ataku rebeliantów w pobliżu Doniecka. "Terroryści szykowali ofensywę już wcześniej, ale powstrzymała ich niepogoda. Mokry śnieg i deszcz spowodował, że drogi zamieniły się w błoto" – pisze Censor.net.

"Grupy pancerne w Doniecku"

Ukraiński analityk i deputowany do parlamentu Dmyto Tymczuk oświadczył tymczasem, że rebelianci w Doniecku formują grupy pancerne.

"Każda z takich grup liczy po 2-3 czołgi, 4-5 transporterów opancerzonych, 2-3 zestawy przeciwlotnicze, 2-3 ciężarówki 60-70 bojówkarzy" – pisze Tymczuk i podkreśla, że "grupy są zaopatrywane w paliwo i amunicję".

Analityk zaznaczył, że Rosja "nadal dostarcza rebeliantom uzbrojenie, paliwo i amunicję".

[object Object]
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24
wideo 2/23

Autor: tas\mtom / Źródło: Censor.net, UNIAN, Newsru.ua

Tagi:
Raporty: