"W obliczu poważnej sytuacji". Japonia i USA zacieśniają współpracę obronną


Japonia zamierza rozszerzyć swą rolę w sojuszu z USA "i wzmocnić swe zdolności obronne", Waszyngton zaś "podtrzymuje zobowiązanie rozmieszczenia swych najnowocześniejszych systemów w Japonii". To ustalenia z czwartkowych rozmów szefa japońskiej dyplomacji Taro Kono z sekretarzem stanu USA Rexem Tillersonem i ministrem obrony Jimem Mattisem.

Minister Taro Kono oświadczył, że Japonia wzmocni postawę wobec zagrożenia ze strony Korei Północnej i przeznaczy 500 mln dolarów na poprawę bezpieczeństwa żeglugi w Azji Wschodniej, gdzie Chiny wysuwają roszczenia do znacznych akwenów morskich.

Wzmocnienie współpracy w dziedzinie obrony

Podczas rozmów w Waszyngtonie obie strony zadeklarowały wzmocnienie współpracy w dziedzinie obrony. - W obliczu poważnej sytuacji, z jaką mamy do czynienia, przyspieszamy wprowadzanie w życie wytycznych z 2015 roku w sprawie amerykańsko-japońskiej współpracy obronnej oraz kontynuujemy przesunięcia sił USA w Japonii i na Guam - powiedział Mattis.

Przewodniczący kolegium szefów sztabów sił zbrojnych USA, generał Joseph Dunford potwierdził w piątek "żelazne zobowiązanie" Stanów Zjednoczonych do zagwarantowania bezpieczeństwa Japonii w obliczu zagrożeń ze strony Korei Północnej.

- Najważniejszą sprawą było potwierdzenie prymatu naszych stosunków dwustronnych tutaj w sferze Azji i Pacyfiku - powiedział Dunford w Tokio na starcie rozmów z szefem sztabu japońskich Sił Samoobrony, czyli sił zbrojnych, admirałem Katsutoshi Kawano.

- To bardzo ważny czas jeśli chodzi o bezpieczeństwo regionu i oczywiście skupiamy się przede wszystkim na zagrożeniu pochodzącym z Korei Północnej - zapowiedział.

- Sądzę, że jasno ukazaliśmy Korei Północnej i każdemu innemu w regionie, iż atak na jedno z nas byłby atakiem na oba nasze państwa - dodał Dunford, który zajmuje najwyższe stanowisko w hierarchii wojskowej USA i jest odpowiedzialny za utrzymanie gotowości bojowej całych sił zbrojnych.

Zagrożenie ze strony Pjongjangu

Korea Północna zapowiadała możliwość wystrzelenia pocisku balistycznego w okolice stanowiącej terytorium USA wyspy Guam, ale północnokoreańskie media podały w bieżącym tygodniu, że przywódca państwa Kim Dzong Un zawiesił decyzję w tej sprawie, oczekując na kolejne posunięcie Stanów Zjednoczonych. Wydany po rozmowach z Kono komunikat Departamentu Stanu głosi, że Japonia zamierza rozszerzyć swą rolę w sojuszu z USA "i wzmocnić swe zdolności obronne", Waszyngton zaś "podtrzymuje zobowiązanie rozmieszczenia swych najnowocześniejszych systemów w Japonii".

Autor: rzw / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: