W eksplozji cysterny zginęło blisko 150 osób. Sprawdzą, dlaczego policja nie powstrzymała ludzi


Szpitale w Pakistanie są przeciążone opieką nad ciężko poparzonymi ofiarami eksplozji cysterny, w której w niedzielę zginęło co najmniej 146 osób, a rannych zostało 118. Trwają dwa śledztwa - jedno ma ustalić przyczyny wypadku pojazdu, drugie przyczynę tego, dlaczego policji nie udało się rozgonić ludzi, którzy próbowali nabierać wyciekające paliwo.

- Rehabilitacja i leczenie ofiar jest naszym priorytetem - podkreślił rzecznik miasta Bahawalpur Malik Muhammad Ahmed Khan, do którego przewiezione zostały ofiary eksplozji. Trwa także zbieranie próbek DNA od rodzin w celu identyfikacji ofiar śmiertelnych, których ciała są w najgorszym stanie.

Ruszyły dwa śledztwa

Część najciężej rannych została przewieziona także do szpitali w większych miastach - Karaczi i Lahore. Premier Nawaz Sharif wrócił wcześniej do kraju z podróży do Wielkiej Brytanii, aby spotkać się z rannymi.

Śledztwo w sprawie przyczyn wypadku z udziałem cysterny trwa. Według wstępnych ustaleń wskazuje się, że prawdopodobnie rozpędzony pojazd wywrócił się z powodu pęknięcia jednej z opon. W ustaleniu szczegółów szczególnie ważny może być kierowca, który przeżył wypadek i przebywa obecnie w szpitalu.

Trwa również oddzielne śledztwo, które ma ustalić, dlaczego policja nie rozpędziła tłumu ludzi, którzy zebrali się wokół przewróconej cysterny z której ciekło paliwo. - Policja próbowała, ale sprawdzamy, co poszło nie tak - dodał Ahmed Khan.

Tragedia w przededniu święta

Cysterna w niedzielę jechała z południowego portu w Karaczi do Lahaur, stolicy Pendżabu, gdy kierowca stracił panowanie nad pojazdem, co doprowadziło do przewrócenia się ciężarówki. Według najnowszych informacji pojazd mógł złapać gumę, gdy wchodził w ostry zakręt.

Na miejscu zjawili się mieszkańcy okolicznych wsi z pojemnikami na paliwo, które wyciekało z cysterny. Policja próbowała interweniować i przekierować ruch, ale nie była w stanie poradzić sobie z napierającym tłumem. Wtedy cysterna zapaliła się.

Pakistańska telewizja Geo, powołując się na świadków, podaje, że pożar mogły wzniecić osoby, które paliły papierosy obok cysterny. Przedstawiciel władz Bahawalpur twierdzi, że informację o wyciekającym paliwie mieszkańcom przekazano przez głośniki z lokalnego meczetu.

Do tragedii doszło w przeddzień kończącego ramadan święta Id al-Fitr. Podczas gdy w Arabii Saudyjskiej i większości innych muzułmańskich krajów przypada ono w niedzielę, w Pakistanie będzie obchodzone w poniedziałek.

Częste wypadki drogowe

W Pakistanie często dochodzi do wypadków drogowych z powodu złego stanu dróg i pojazdów oraz lekkomyślności kierowców.

W 2015 roku co najmniej 62 osoby zginęły na południu kraju, gdy autobus, którym podróżowały, zderzył się z cysterną, co spowodowało potężny pożar.

Autor: mm\mtom/jb / Źródło: PAP, Reuters