W brytyjskiej prasie emocje po wizycie premier Szydło. "Zaskakująca prośba"


Wizyta grupy polskich ministrów pod przewodnictwem Beaty Szydło w Londynie wywołała kilka emocjonalnych komentarzy w brytyjskiej prasie. Eurosceptyczne tabloidy krzyczą tytułami, że Polacy "domagają się" lub występują z "zaskakującą prośbą" o nauczanie języka polskiego w brytyjskich szkołach. Jeden z komentatorów zauważa też, iż rząd Theresy May nie przykładał specjalnej wagi do spotkania z Polakami.

Szydło i sześciu ministrów jej rządu przyjechało do Wielkiej Brytanii w poniedziałek na pierwsze konsultacje międzyrządowe z Brytyjczykami. Tematem była głównie współpraca gospodarcza i skutki Brexitu dla relacji Polski oraz Wielkiej Brytanii.

Niepoważne traktowanie?

Te brytyjskie media, które w ogóle dostrzegły fakt spotkania, po prostu odnotowały, że się odbyło i nie poświęciły mu wiele uwagi. Tak uczyniło między innymi BBC czy portal gazety "Daily Telegraph." Wyjątkiem wśród poważnych tytułów jest portal dziennika "Guardian", który zamieścił lekko ironiczny komentarz autorstwa swojego dziennikarza. John Crace skupia się na dogryzaniu wrogiej ideologicznie premier May ("Guardian" jest lewicowy, obecny rząd tworzą konserwatyści). Pisze jednak na wstępie, że Brytyjczycy raczej nie potraktowali poważnie rozmów. Według niego widać to po tym, że na konferencji prasowej poza paniami premier zjawiło się "pół polskiego rządu" i "samotny" brytyjski minister ds. Brexitu, David Davis. "Łatwo było odnieść wrażenie, że Wielka Brytania nie traktowała rozmów tak poważnie jak Polska" - stwierdza komentator.

Tabloidy emocjonują

Znacznie bardziej poważnie do sprawy podeszła prasa brukowa. Wrogi wobec imigrantów i UE tabloid "Daily Mail" zamieścił w internecie dwa niemal identyczne teksty relacjonujące wizytę Polaków, opatrując je różnymi tytułami i początkami. W jednym wybija fakt, że 800 tysięcy polskich imigrantów będzie mogło zostać w Wielkiej Brytanii po Brexicie, ale tylko pod warunkiem, że podobnie będą traktowani Brytyjczycy w UE. Drugi tekst zaczyna się jednak od tytułu, według którego Szydło stwierdziła, iż język polski "powinien" być uczony w brytyjskich szkołach. Nazywane jest to "zaskakującą prośbą". Podobny zabieg zastosował portal tabloidu "Daily Express". Jego dziennikarze posunęli się jednak jeszcze dalej, twierdząc w jednym z tytułów, że polska premier "domaga się" języka polskiego w brytyjskich szkołach.

Pod artykułami na stronach internetowych tabloidów zaroiło się od mocno krytycznych wobec Polski i Polaków komentarzy.

Tymczasem polska premier nie "domagała się", ani nie mówiła nic o tym, że język polski "powinien" być nauczany w brytyjskich szkołach. Stwierdziła jedynie, że podczas rozmów o sytuacji polskich imigrantów poruszono kwestię takiej "możliwości". May nie odniosła się do tej kwestii.

Autor: mk\mtom / Źródło: Guardian, Daily Mail, Express, BBC News

Źródło zdjęcia głównego: Daily Mail, Express, Guardian

Tagi:
Raporty: