Zabójstwo w "celu destabilizacji sytuacji na Ukrainie". FBI pomoże w śledztwie


Celem zabójstwa dziennikarza Pawła Szeremeta była destabilizacja sytuacji na Ukrainie - oświadczył prezydent Petro Poroszenko podczas narady z szefami resortów siłowych poświęconej śledztwu w tej sprawie. W dochodzeniu będą uczestniczyli specjaliści z amerykańskiej FBI.

- Wydaje mi się, że dokonano tego w jednym celu: destabilizacji sytuacji na Ukrainie. Możliwe, że związane jest to z innymi nadchodzącymi wydarzeniami - ocenił Petro Poroszenko.

Szef państwa zaapelował do sił bezpieczeństwa o jak najszybsze wyjaśnienie okoliczności zamachu na Pawła Szeremeta i nie wykluczył, że były w ten zamach zaangażowane inne państwa. - Nie odrzucamy żadnej wersji. Nie wykluczam tu także obecności interesów zagranicznych - powiedział prezydent.

Apel związku dziennikarzy

Z apelem o ustalenie sprawców zabójstwa zwrócił się także Niezależny Związek Zawodowy Dziennikarzy Ukrainy, który podkreślił, że praca dziennikarzy w tym kraju staje się coraz bardziej niebezpieczna.

"Konstatujemy, niestety, że bycie dziennikarzem na Ukrainie oznacza ciągłe narażanie się na niebezpieczeństwo. Wraz ze zmianą władz, które deklarują, że przestrzegają zasad demokratycznych i wolności słowa, sytuacja nie zmieniła się na lepsze" - napisano w apelu. Związek zaakcentował, że żadne przestępstwo przeciwko dziennikarzom na Ukrainie nie było należycie wyjaśnione i żadne śledztwo nie zostało doprowadzone do logicznego końca oraz że żaden winny nie został ukarany.

Wyrazy współczucia

Oświadczenie w związku ze śmiercią Szeremeta wydała amerykańska ambasada w Kijowie. "Jesteśmy zszokowani i zasmuceni wiadomością o śmierci znanego dziennikarza Pawła Szeremeta (...). Witamy oświadczenia policji i prokuratora generalnego, że okoliczności tego zabójstwa zostaną wyjaśnione, a winni zostaną pociągnięci do odpowiedzialności" - głosi komunikat.

Wyrazy współczucia bliskim dziennikarza przekazał ambasador Unii Europejskiej na Ukrainie, Polak Jan Tombiński. "Przekazuję szczere wyrazy współczucia rodzinie Pawła Szeremeta i wszystkim jego kolegom, dzięki pracy których na Ukrainie istnieją niezależne i wolne media" - oświadczył.

Pomoc FBI

W śledztwie toczącym się w sprawie zabójstwa dziennikarza Pawła Szeremeta będą uczestniczyli specjaliści z amerykańskiej FBI. Ich przybycie na Ukrainę oczekiwane jest w najbliższych dniach - poinformowała szefowa policji w Kijowie Chatia Dekanoidze.

- Mam ogromną nadzieję, że nasi zagraniczni koledzy przybędą jutro albo pojutrze, by pomóc nam w prowadzeniu śledztwa - powiedziała na konferencji prasowej. Wyjaśniła, że Amerykanie mają dobrych fachowców zajmujących się wyjaśnianiem zamachów przeprowadzonych z użyciem materiałów wybuchowych.

Dekanoidze poinformowała, że po zabójstwie Szeremeta powołano międzyresortową grupę, w skład której weszli przedstawiciele policji, prokuratury i Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Przyznała jednocześnie, że na razie nie udało się ustalić sprawców ani zleceniodawców zabójstwa. - Po konferencji będę kontynuowała rozmowy z naszymi kolegami z FBI i obiecuję, że gdy tylko uzyskamy nowe wiadomości, to o nich poinformujemy - podkreśliła szefowa ukraińskiej policji.

Komunikat OBWE

Przedstawicielka Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) ds. wolności mediów Dunja Mijatović potępiła zabójstwo Szeremeta. Jej zdaniem śledztwo w tej sprawie musi być szybko przeprowadzone, a winni ukarani.

"To zabójstwo i jego okoliczności muszą być szybko i w pełni wyjaśnione, a osoby, które go dokonały, powinny być pociągnięte do odpowiedzialności" - podkreśliła Mijatović w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej OBWE. Złożyła też kondolencje rodzinie i bliskim zabitego dziennikarza.

"Poranny makabryczny incydent przypomina nam, że kwestie bezpieczeństwa dziennikarzy na Ukrainie muszą być podnoszone efektywnie i ciągle" - dodała przedstawicielka OBWE.

Szeremet zginął dziś rano, gdy w samochodzie, którym jechał w centrum Kijowa, eksplodował ładunek wybuchowy. Pochodzący z Białorusi dziennikarz od pięciu lat mieszkał na Ukrainie, gdzie pisał teksty dla gazety internetowej "Ukraińska Prawda". Prowadził także program w radiostacji Vesti.

Autor: tas\mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: