Osiem lat kolonii karnej dla wiceszefa Medżlisu


Sąd Najwyższy zaanektowanego przez Rosję Krymu skazał na osiem lat kolonii karnej Achtema Czijgoza, wiceszefa samorządu Tatarów krymskich (Medżlisu), oskarżonego o organizację w Symferopolu zamieszek przed referendum w sprawie statusu Krymu.

Czijgoz, który nie został przywieziony do sądu z aresztu śledczego, dowiedział się o wyroku przez łącze wideo. Obrona skazanego planuje złożenie apelacji.

Poroszenko: swobody i prawdy nigdy nie da się złamać

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko skrytykował wyrok. "Sprawa Achtema Czijgoza to kolejny wyrok Rosji, która na najwyższym szczeblu międzynarodowym - ONZ - uznana jest za okupanta" - napisał Poroszenko na swoim profilu na Facebooku. "Można nielegalnie ograniczyć wolność, ale swobody i prawdy nigdy nie da się złamać! Można okupować cudzą ziemię, ale będzie ona płonąć pod nogami i parzyć (aż) do jej uwolnienia" - dodał prezydent.

Plac przed budynkiem sądu w Symferopolu był w poniedziałek ogrodzony i ustawiono na nim bramki do wykrywania metali. Widać było patrole funkcjonariuszy policji - poinformowała agencja Interfax.

26 lutego 2014 roku w rezultacie starć i tratowania się uczestników demonstracji przed budynkiem krymskiego parlamentu zginęły dwie osoby, a około 80 zostało rannych. W manifestacji brali udział członkowie medżlisu, opowiadający się za terytorialną integralnością Ukrainy, aktywiści partii Rosyjska Jedność oraz Kozacy, popierający ideę przyłączenia Półwyspu Krymskiego do Federacji Rosyjskiej.

Adwokat żądał uniewinnienia

W grudniu 2015 roku ówczesna prokurator Krymu Natalia Pokłonska zatwierdziła akt oskarżenia wobec Czijgoza i kilku innych przedstawicieli medżlisu. W 2016 roku Sąd Najwyższy Krymu rozpoczął rozpatrywanie sprawy "26 lutego", ale następnie zwrócił ją do prokuratury w celu uzupełnienia materiałów śledztwa. Później sąd podzielił ją na dwie oddzielne sprawy: sprawę Czijgoza i sprawę innych Tatarów krymskich.

Rozprawa Czijgoza odbyła się miesiąc temu. Prokurator wnioskował o karę ośmiu lat pozbawienia wolności, a adwokat wiceszefa medżlisu domagał się uniewinnienia. Zdaniem Czijgoza jego proces nie był uczciwy. Podsądny zaznaczył wówczas, że incydenty, do których doszło 26 lutego 2014 roku, nie były sprowokowane przez członków medżlisu.

Wchodzący w skład Ukrainy Półwysep Krymski został zaanektowany przez Rosję w marcu 2014 roku po referendum, które władze Ukrainy i Zachód uznają za nielegalne.

Autor: pk//now / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: