Kijów: na razie Saakaszwilemu nie grozi ekstradycja


Ukraina może nie rozpatrywać wniosku Gruzji o wydanie jej Micheila Saakaszwilego do ogłoszenia przez sąd w Tbilisi wyroku w toczących się przeciwko niemu postępowaniach. Poinformował o tym wiceminister sprawiedliwości Ukrainy Denys Czernyszow.

Były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili, który ścigany jest w tym kraju za nadużycia władzy, w przyszłym tygodniu będzie odpowiadał przed ukraińskim sądem za nielegalne przekroczenie granicy.

Polityk, który w lipcu w następstwie konfliktu z prezydentem Petrem Poroszenką utracił ukraińskie obywatelstwo, w niedzielę przedostał się na Ukrainę z Polski przez przejście graniczne Medyka-Szeginie.

Wniosek o ekstradycję

- Na Ukrainie nic się jeszcze nie stało, oprócz nielegalnego przekroczenia przez Saakaszwilego granicy. Dokumenty, które nadeszły z Gruzji, świadczą o tym, że trwa tam związane z nim postępowanie i nie jest to jeszcze etap ekstradycji, więc ministerstwo sprawiedliwości Ukrainy w tym nie uczestniczy – powiedział Denys Czernyszow w środę w jednej ze stacji telewizyjnych.

- Gdyby Saakaszwili został skazany w Gruzji, to sprawa ekstradycji stałaby się częściową prerogatywą ministerstwa sprawiedliwości – zaznaczył.

W ubiegłym tygodniu inny przedstawiciel ukraińskiego resortu sprawiedliwości Serhij Pietuchow poinformował, że Kijów otrzymał z Tbilisi wniosek o ściganie, aresztowanie i ekstradycję Saakaszwilego.

Pogorszenie relacji z Poroszenką

W niedzielę tłum zwolenników Saakaszwilego, oczekujący na polsko-ukraińskim przejściu granicznym Medyka-Szeginie jego powrotu na Ukrainę, przerwał stojący po ukraińskiej stronie granicy kordon oddziałów prewencyjnych, które miały za zadanie niewpuszczenie Saakaszwilego. W ten sposób były prezydent Gruzji znalazł się na terytorium Ukrainy.

Wcześniej Saakaszwili próbował wjechać na Ukrainę pociągiem z Przemyśla do Kijowa, jednak obsługa pociągu ogłosiła, że dopóki znajduje się w nim osoba, która nie ma prawa wjazdu na Ukrainę, skład nie ruszy z dworca.

Saakaszwili złożył prezydenturę w Gruzji w 2013 roku. Aby uniknąć procesów sądowych, wyjechał do USA, a potem na Ukrainę. W maju 2015 roku otrzymał ukraiński paszport, a Poroszenko mianował go gubernatorem obwodu odeskiego.

Ich relacje popsuły się, gdy Saakaszwili zrezygnował z urzędu i oskarżył prezydenta o popieranie klanów korupcyjnych. Gruziński polityk utworzył następnie na Ukrainie własną partię i nawoływał do wcześniejszych wyborów parlamentarnych.

Autor: tas/adso / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: