Kandydat do prezydentury nazwany Lucyferem. Sataniści: to zaczyna być nudne


Grupa amerykańskich satanistów otwarcie odcięła się od Teda Cruza po tym, jak kandydat na prezydenta został porównany do Lucyfera. Porównanie to padło z ust wpływowego republikanina Johna Boehnera, który w bardzo ostrych słowach zaatakował republikańskiego kandydata na prezydenta.

"Zaczyna to być nudne, że księża pedofile oraz obleśni politycy z wygody są określani jako szatańscy, nawet jeśli rzygają oni biblijnymi wersami i padają przed krzyżem, dając zadość chrześcijańskim wierzeniom. Sataniści nie mają z nimi nic wspólnego" - oświadczył rzecznik grupy Satanic Temple, Lucien Graves.

Jak twierdzi grupa Satanic Temple na swojej stronie internetowej, jej celem jest "ułatwianie komunikacji pomiędzy politycznie świadomymi satanistami, sekularystami i obrońcami indywidualnych wolności".

"Żałosny skur***"

Komentarz satanistycznej grupy nastąpił po wypowiedzi wpływowego republikanina Johna Boehnera, który w środę podczas wystąpienia na uniwersytecie Stanforda nazwał Teda Cruza "Lucyferem w ludzkiej skórze". - Mam przyjaciół wśród demokratów i republikanów. Dogaduję się niemal z każdym. Ale w całym swoim życiu nigdy nie pracowałem z bardziej żałosnym skur*** - powiedział, odnosząc się do Teda Cruza.

Senator Cruz odrzucił krytykę Boehnera, podkreślając, że jak dotąd nie miał z nim niemal żadnej styczności. - Nigdy nie pracowałem z Johnem Boehnerem - powiedział. - Prawda jest taka, że ja go nawet nie znam. Spotkałem go dwa czy trzy razy w swoim życiu - dodał i zarzucił Boehnerowi, że działa on w interesie republikańskiego faworyta w wyścigu o nominację wyborczą, Donalda Trumpa.

Jak zauważa portal The Hill, Boehner i Cruz starli się na słowa już w 2013 roku, gdy obecny kandydat na prezydenta został nazwany "głupkiem". Powodem niezgody pomiędzy politykami była wówczas różnica zdań na temat wprowadzanej reformy służby zdrowia, znanej jako ObamaCare.

Autor: mm\mtom / Źródło: The Hill, The Satanic Temple

Źródło zdjęcia głównego: Flick (CC BY 2.0) | Michael Vadon

Tagi:
Raporty: