"Te zamachy nie wzięły się znikąd". Manifestacja przeciw uchodźcom

"Te zamachy nie wzięły się znikąd". Manifestacja przeciw uchodźcom
"Te zamachy nie wzięły się znikąd". Manifestacja przeciw uchodźcom
tvn24
W manifestacjach w Dreźnie wzięło udział do kilkunastu tysięcy osóbtvn24

Do kilkunastu tysięcy zwolenników niemieckiego populistycznego, antyimigranckiego ruchu społecznego Pegida manifestowało w poniedziałek wieczorem w Dreźnie, przypisując napływającym do Europy imigrantom odpowiedzialność za ataki terrorystyczne w Paryżu.

- Te zamachy nie wzięły się znikąd, są wynikiem polityki imigracyjnej w stosunku do ludzi o zupełnie innym systemie wartości - oznajmił jeden z liderów Pegidy Siegfried Daebritz przy wtórze okrzyków tłumu: "Merkel musi odejść!". - Ci, którzy nie widzą związku między tzw. religią pokoju (islam), kwestią uchodźców i walką z terroryzmem, mają na rękach krew ofiar dzisiejszych i jutrzejszych - dodał aktywista, potępiając, jak to nazwał, "etniczne samobójstwo", jakie dokonuje się w Europie.

Do kilkunastu tysięcy zwolenników

Od 9 000 do 12 000 osób wzięło udział na placach miejskich w cotygodniowej demonstracji Pegidy; nazwa ta to skrót niemieckiej nazwy: Patriotyczni Europejczycy przeciwko Islamizacji Zachodu. Dane o liczbie uczestników podała miejscowa uczelnia. Policja tradycyjnie odmawia podania danych dotyczących liczby demonstrantów. Poniedziałkowa manifestacja przybrała szczególny kształt w świetle piątkowych ataków w Paryżu, które wielu prawicowych populistów uważa za zwiastun tego, że masowy napływ uchodźców do Europy wiąże się z ryzykiem przeniknięcia do niej dżihadystów - pisze AFP. - To, co stało się w Paryżu, potwierdza tylko nasze obawy. To bardzo smutne, lecz nie zaskakujące i zapewne jesteśmy następni na liście - powiedział uczestnik manifestacji, 45-letni Thomas.

Autor: js/tr / Źródło: PAP