"Izrael stracił jednego z najsławniejszych mężów stanu"


Szimon Peres był orędownikiem Izraela i pokoju na Bliskim Wschodzie - oświadczył w środę prezydent USA Barack Obama w reakcji na śmierć tego wybitnego polityka. Uznanie dla byłego prezydenta Izraela wyrazili także George H.W. Bush, Bill Clinton i kandydatka Partii Demokratycznej w wyborach prezydenckich Hillary Clinton, jak też prezydent Francji Francois Hollande.

- Jako Amerykanie mamy wobec niego dług wdzięczności. Nikt nie uczynił więcej niż Szimon Peres na rzecz rozwijania sojuszu między Izraelem a USA, nierozerwalnego sojuszu, który dziś jest mocniejszy niż kiedykolwiek wcześniej - podkreślił Barack Obama w wydanym oświadczeniu.

"Inspirował cały świat"

Izrael stracił "żarliwego orędownika na rzecz pokoju i pojednania" - podkreślili były prezydent USA Bill Clinton i obecna kandydatka Partii Demokratycznej na ten urząd Hillary Clinton na stronie internetowej fundacji swego imienia. Peres był - napisali - "geniuszem o wielkim sercu", który wykorzystywał swoje uzdolnienia dla "przyszłości pojednania" i do końca życia pozostał "godnym naśladowania (...) wizjonerem". Były prezydent USA George H.W. Bush przekazał w wydanym oświadczeniu, że wraz z żoną "dołącza do niezliczonych wielbicieli Szimona Peresa na całym świecie, składając hołd jego życiu poświęconemu służbie - na rzecz uniwersalnej sprawy wolności, ponadczasowej sprawy Izraela, najszlachetniejszej sprawy pokoju". Zmarły izraelski przywódca "wielokrotnie prowadził swój kraj", a "jego człowieczeństwo, przyzwoitość inspirowały cały świat i pomogły wytyczyć ścieżkę do pokoju na tyle szeroką, by pewnego dnia mogły nią kroczyć ramię w ramię przyszłe pokolenia" - podkreślił Bush.

"Siła jego przekonań była nienaruszona"

"Izrael stracił jednego z najsławniejszych mężów stanu, a Francja wiernego przyjaciela" - oświadczył prezydent Francois Hollande w reakcji na śmierć byłego przywódcy Izraela Szimona Peresa.

"Szimon Peres stał się częścią historii, która towarzyszyła mu przez całe długie życie" - podkreślił Hollande w komunikacie. Jak dodał, podczas ostatniego spotkania z izraelskim politykiem 25 marca "dawało się odczuć, że siła jego (Peresa) przekonań była nienaruszona". "Jako przedstawiciel licznych rządów, dwukrotny premier i wreszcie prezydent w latach 2007-2014, Szimon Peres uosabiał Izrael w oczach świata" - oświadczył Hollande. Szimon Peres - prezydent Izraela w latach 2007-2014, a także dwukrotny szef rządu, minister i poseł, laureat Pokojowej Nagrody Nobla za porozumienia pokojowe z Oslo - zmarł w nocy z wtorku na środę w Tel Awiwie. 13 września polityk doznał udaru mózgu, po którym mimo krótkiej poprawy jego stan stale się pogarszał. Miał 93 lata.

Autor: jaz//gak / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: