24-letni syn posła zajmie się lukratywnymi kontraktami na broń? "To maleńka posada"


Na Ukrainie dojrzewa afera z zatrudnieniem 24-letniego syna posła Serhija Paszynskiego w spółce powiązanej z koncernem zbrojeniowym Ukroboronprom. Sprawę ujawnił amerykański "Forbes", który napisał, że "Anton Paszynski został szefem departamentu, który odpowiada za milionowe kontrakty dotyczące eksportu i importu broni na Ukrainę".

"Anton Paszynski został szefem departamentu handlu zagranicznego spółki Spectechnoeksport realizującej m.in. kontrakty zbrojeniowe Ukrainy z Sudanem, opiewającymi na dziesiątki milionów dolarów. Wykształcenia zawodowego, które częściowo kompensowałoby brak doświadczenia nowego menedżera, nie ma. Paszynski junior jest absolwentem Uniwersytetu Ekonomicznego im. Hetmana w Kijowie. Wcześniej był menedżerem w firmie Avangard ukraińskiego oligarchy Ołeha Bachmatiuka, która zajmowała się sprzedażą jajek" - cytuje publikację "Forbesa" internetowa Ukraińska Prawda.

Dziennikarze amerykańskiego pisma znaleźli profil Antona Paszynskiego na Facebooku i zapytali go o nową pracę. "Jestem szefem departamentu kontraktów numer 2. Nie chciałbym jednak, by z mojego miejsca pracy robiono sensację i zgodnie z przepisami nie mam prawa kontaktować się z dziennikarzami bez uzgodnienia sprawy z koncernem Ukroboronprom" - odpisał syn posła.

W rozmowie z urzędnikami Spectechnoeksportu dziennikarze "Forbesa" usłyszeli, że "chłopak jest uczciwy, przyznał się do tego, że nie zna się na eksporcie i imporcie uzbrojenia oraz poprosił o wprowadzenie w sprawę".

"Ktoś, kto przedstawił się jako mój syn"

Serhij Paszynski, deputowany Frontu Ludowego premiera Arsenija Jaceniuka i przewodniczący komisji parlamentarnej ds. bezpieczeństwa narodowego i obrony, informacje "Forbesa" nazwał "fantazjami". Dowodził, że "ktoś, kto przedstawił się jako jego syn, udziela nieprawdziwych informacji".

- Wielka szkoda, że dziennikarze rozpowszechniają nieprawdziwe dane - mówił parlamentarzysta.

"Zajmuję stanowisko szefa oddziału firmy państwowej, ale nigdy nie pracowałem i nie pracuję w koncernie Ukroboronprom" - napisał na Facebooku Anton Paszynski Anton Pashynskyi Facebook

Partia Front Ludowy nazwała doniesienia "prowokacjami", a znana była dziennikarka śledcza - obecnie deputowana i członkini komisji parlamentarnej ds. bezpieczeństwa narodowego i obrony - Tatiana Czornowił przekonywała, że "Serhij Paszynski jest jedną z najważniejszych osób na Ukrainie decydujących o obronności kraju, która jest narażona na liczne ataki, w tym z wykorzystaniem członków rodziny".

- To prawda. Anton Paszynski kieruje departamentem, ale takim, w którym pracują zaledwie trzy osoby. On zajmuje bardzo maleńką posadę - mówiła Czornowił. Przypomniała, że Anton służył w szeregach Gwardii Narodowej i pomagał jej w dostawach termowizorów dla ukraińskich batalionów ochotniczych walczących z separatystami w Donbasie.

"Sami potrzebujemy uzbrojenia"

"Zajmuję stanowisko szefa oddziału firmy państwowej. Nie jestem dyrektorem, zastępcą czy doradcą, nie zostałem mianowany do kierowania budżetem dotyczącym obronności kraju. W moim oddziale pracują zaledwie trzy osoby" - napisał na Facebooku, potwierdzając słowa Czornowił, Anton Paszynski.

I dodał. "Prasa spekuluje, że firma, w której pracuję, realizuje kontrakt zbrojeniowy z Sudanem o wartości dziesiątków milionów dolarów. To nie jest tak. Sprzedaż broni do Sudanu została objęta embargiem. Chciałbym także przypomnieć, że eksport broni z Ukrainy został faktycznie wstrzymany. W naszym kraju trwa wojna. Sami potrzebujemy uzbrojenia. Proszę nie rozpowszechniać informacji, która mogłaby zaszkodzić Ukrainie".

Na stronie internetowej Spectechnoeksport, w której - według doniesień prasowych - zatrudnił się 24-letni syn posła, widnieje tekst: "Firma jest eksporterem sprzętu zbrojeniowego do takich państw, jak Białoruś, Gwinea, Indie, Izrael i Libia".

Ukraińska agencja Ukrinform pisała w 2014 r., że "firma Spectechnoeksport sprzedała Indonezji pięć transporterów opancerzonych i że w ramach realizowania kontraktu Dżakarta może otrzymać kolejnych 50 pojazdów".

[object Object]
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24
wideo 2/23

Autor: tas\mtom / Źródło: Ukraińska Pravda, inforesist.org

Tagi:
Raporty: