Surkow dostał order na Krymie. "Po co doradcy Putina broda"?

- Uwierzcie mi, Władisław Jurjewicz jest niezawodnym członkiem ekipy prezydenta (Putina). Możemy zawsze na niego liczyć. Zawsze jest w odpowiednim czasie i w odpowiednim miejscu. Nieustannie dotrzymuje słowa – mówił podczas ceremonii wręczenia nagród w Symferopolu Siergiej Aksjonow, cytowany przez rosyjską agencję TASS.

Doradca Władimira Putina został doceniony za "osobistą odwagę i patriotyzm w obronie konstytucyjnych praw i wolności mieszkańców Krymu".

Surkow, odbierając nagrodę, oznajmił, że "jest tym zaszczycony". – Mam do was wielki szacunek. Jesteście wielkim patriotą Rosji – odpowiedział "premierowi" Krymu.

Nagrody wręczono także szefom rebelianckiej organizacji Związek Ochotników Donbasu. Jednym z nich jest były przywódca samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Aleksandr Borodaj, rosyjski dziennikarz wojenny, mający powiązania ze służbami specjalnymi.

Ceremonia odbyła się tuż po zakazanych obchodach 72. rocznicy deportacji krymskich Tatarów z półwyspu, dokonanej z rozkazu Stalina. Tatarzy nie mogli organizować wieców i demonstracji.

Władisław Surkow jest uznawany za głównego kuratora polityki Kremla wobec Ukrainy. Po aneksji Krymu i wybuchu konfliktu w Donbasie, doradca Putina znalazł się na liście osób, objętych sankcjami UE.

Przywódcy rebeliantów w Doniecku i Ługańsku nie ukrywali, że Surkow "od początku im pomagał". Władze w Kijowie uznały Surkowa za osobę niepożądaną i zakazały mu wjazdu na Ukrainę.

Ukraińskie media zwracają uwagę na jeszcze jeden szczegół: brodę Surkowa, którą zapuścił jakiś czas temu. Zastanawiają się, co może oznaczać zmiana wizerunku?

"Może szykuje się na prezydenta Czeczenii?" – ironizowali użytkownicy portali społecznościowych.

"Z brodą jest podobny do starego bolszewika" – szydzili użytkownicy Twittera.

Autor: tas//gak / Źródło: newsru.ua, TASS