Strefy bezpieczeństwa w Syrii. Kreml: Amerykanie nie konsultowali się z nami


Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa nie konsultowała się z władzami Rosji w sprawie planu ustanowienia w Syrii stref bezpieczeństwa dla uchodźców - powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Odniósł się do projektu dekretu przygotowanego już do podpisania przez Trumpa.

- Nie, nasi amerykańscy partnerzy nie konsultowali się z nami. To jest ich suwerenna decyzja - powiedział Dmitrij Pieskow na czwartkowej konferencji prasowej w Moskwie. - Jest ważne, by plan ten nie pogarszał sytuacji z uchodźcami - zaznaczył rzecznik Kremla, dodając, że "wszystkie możliwe konsekwencje powinny zostać dokładnie rozważone".

Pieskow odpowiedział na pytanie o projekt dekretu przygotowanego już do podpisania przez prezydenta USA Donalda Trumpa, który przewiduje wyznaczenie bezpiecznych stref dla uchodźców w Syrii i krajach regionu.

Zgodnie z projektem dokumentu za przygotowanie planu odpowiedzialni mają być sekretarz stanu i minister obrony USA. Mieliby na to 90 dni od daty podpisania dekretu.

Bezpieczne strefy, proponowane zarówno przez Trumpa, jak i kandydatkę Demokratów Hillary Clinton w kampanii wyborczej w USA, były rozważane jeszcze za rządów prezydenta Baracka Obamy, ale wykluczono ich ustanowienie, po części z powodu rosyjskich nalotów w Syrii - zwraca uwagę amerykańska agencja Associated Press.

Autor: tas/kib / Źródło: PAP

Raporty: