Statki widma pełne ciał u wybrzeży Japonii. Rybacy czy uciekinierzy z Korei Północnej?

Japonia: statki-widmo na brzegach. Na pokładach jednostek dziesiątki martwych ludzi
Do tej pory łodzie ucieknierów znajdowano bliżej Korei Południowej

Do wybrzeży Japonii dotarło co najmniej kilkanaście tajemniczych łodzi wypełnionych ludzkimi szczątkami. Eksperci spekulują, że mogli to być rybacy z Korei Północnej, którzy próbowali za wszelką cenę wywiązać się z polityki Pjongjangu dotyczącej połowów. Choć nie brak też opinii, że byli to uciekinierzy z tego kraju. Materiał "Faktów z Zagranicy" TVN24 Biznes i Świat.

Tylko w ciągu ostatnich dwóch miesięcy u wybrzeży Japonii pojawiło się 11 tajemniczych, drewnianych łodzi. Na ich pokładach znaleziono w sumie 25 ciał.

Najgorsza od 20 lat susza

Ślady na łodziach wskazują na to, że dryfowały one od wielu dni. Na większości z nich znaleziono sprzęt rybacki, a na jednej - oznaczenia północnokoreańskiej marynarki wojennej. Dlatego niektórzy eksperci tajemnicze floty widma łączą z polityką prowadzoną przez Koreę Północną, która przeżywa najgorszą od 20 lat suszę.

W związku z tym przywódca kraju Kim Dzong Un forsuje zwiększenie tzw. kwot połowowych. Wyśrubowane w ten sposób limity połowu ryb mają pozwolić na wykarmienie ludności.

Niewykluczone, że to właśnie z tego powodu mogło dojść do wypadków z udziałem łodzi. W pogoni za zdobyczą mogły one wypłynąć za daleko, przez co nie zdołały wrócić do portu. Zdaniem innych odnalezione łodzie mogły też należeć do uciekinierów. W przeszłości zdarzały się już bowiem podobne przypadki, wówczas jednak ludzi odnajdowano żywych i znacznie bliżej wybrzeży Korei Południowej, a nie Japonii.

"Fakty z Zagranicy" - od poniedziałku do piątku w TVN24 Biznes i Świat o 20:00

Autor: ts//rzw / Źródło: tvn24.pl