Emerytka zamordowała sąsiadkę. Twierdzi, że jest jeszcze co najmniej 10 ofiar

Tamara Samsonowa twierdzi, że zamordowała co najmniej 11 osóbFontanka.ru | Siergiej Nikołajew

Skromna emerytka z Petersburga przyznała się do zamordowania z zimną krwią 79-letniej sąsiadki, której ciało rozczłonkowała i rozrzuciła wokół miejscowego stawu. W pamiętniku, który prowadziła, Rosjanka opisała zabójstwa jeszcze co najmniej dziesięciu osób. Śledczy sprawdzają, czy pisała prawdę. Szukają też jej męża, który zniknął w 2005 roku.

67-letnia emerytka mieszkała w sypialnianej dzielnicy Petersburga Kupczyno. Wynajmowała przyjezdnym pokój w swoim mieszkaniu, opiekowała się też niepełnosprawną sąsiadką, 79-letnią Walentyną Ułanową.

26 lipca rozczłonkowane, pozbawione głowy ciało Ułanowej znaleziono w pobliżu stawu na ul. Dimitrowa. Było zawinięte w zasłonkę od prysznica. Dzień po znalezieniu ciała śledczy zaczęli podejrzewać o udział w zbrodni Tamarę Samsonową. Gdy wkroczyli do mieszkania Ułanowej, zobaczyli w łazience ślady krwi, piłę i mocowanie zerwanej zasłonki prysznicowej. Z nagrań monitoringu wynika, że kilka dni przed znalezieniem ciała Samsonowa wynosiła z mieszkania ciężkie pakunki.

Samsonowa przyznała się do zamordowania swojej znajomej. Powiedziała, że starsza pani "bardzo ją upokorzyła".

Artystka

Po zatrzymaniu Samsonowa chętnie zaczęła opowiadać o sobie. Poinformowała, że jest byłą baletnicą, w przeszłości grała również w filmach i zna całą bohemę Petersburga. Okazało się, że staruszka kłamie. W czasach ZSRR pracowała w jednym z najbardziej znanych hoteli w mieście, Europejskim, jako dyżurna piętra. W owych czasach nie było łatwo o pracę w "dewizowym" hotelu, poza tym oznaczało to kontaktowanie się z KGB, ponieważ służby pilnie śledziły obcokrajowców przyjeżdżających do ZSRR.

Jak podaje petersburski portal fontanka.ru, staruszka przyznała się, że ubarwiła swoją biografię, a z artystami miała do czynienia, tylko jako pracownik hotelu.

Ślady krwi

Podczas przeszukania w mieszkaniu emerytki śledczy natknęli się na ślady zakrzepłej krwi pod podłogą i pamiętnik, prowadzony przez nią od lat 90. w trzech językach: po rosyjsku, angielsku i niemiecku. Kobieta opisała w nim ze szczegółami co najmniej dziesięć zabójstw, których miała dokonać od 2000 roku. Miała ofiarom wycinać m.in. płuca, przez co śledczy nie wykluczają w zbrodniach motywu kanibalizmu lub "pobudek ezoterycznych". Wspominała też o kłótniach z sąsiadkami i zastanawiała się, która z nich jest "czarownicą" i jaki jest najlepszy sposób na pozbawienie ich "mocy" - trucizna czy obcięcie głowy?

Nieznany jest też los męża kobiety. Kobieta zgłosiła jego zaginięcie w 2005 roku, nie znaleziono jednak po nim żadnego śladu. Śledczy nie wykluczają, że również on mógł paść ofiarą zabójstwa popełnionego przez żonę.

Znalezisko sprzed 12 lat

Media w Petersburgu podają, że podczas przesłuchania 67-letnia emerytka przyznała się do 11 zabójstw, w tym zamordowania co najmniej dwóch swoich lokatorów. W jego trakcie śledczy przypomnieli sobie m.in. o znalezieniu w 2003 roku ciała mężczyzny z tatuażem. Części ciała ofiary zostały podrzucone w kilku miejscach na ulicy Dimitrowa - tej samej, przy której mieszka Samsonowa i na której znaleziono ciało Ułanowej.

Na szafie w mieszkaniu Tamary Samsonowej znaleziono książkę o tematyce "ezoteryczno-astrologicznej", w której brakowało kilku stron. Wyrwane strony pasowały do kartek znalezionych w workach z fragmentami ciała znalezionych w 2003 roku.

Ostra kłótnia

Do ostatniego zabójstwa miało dojść z powodu ostrej kłótni, która wybuchła w nocy 23 lipca. Samsonowa otruła Ułanową nieustaloną na razie substancją, a później użyła piły i noża, by rozczłonkować ciało.

Na razie 67-letnia Samsonowa podejrzana jest tylko o jedno zabójstwo. Zabójstwa opisywane przez starszą panią w pamiętniku zostaną zbadane przez zespół śledczych, którym już przydzielono do pomocy kilku asystentów. Sąd nakazał też przeprowadzenie ekspertyz i badań psychiatrycznych, by wykazać, czy kobieta nie jest chora psychicznie.

Autor: asz\mtom / Źródło: fontanka.ru, vesti.ru, newsru.com

Źródło zdjęcia głównego: Fontanka.ru | Siergiej Nikołajew