"Spadali, trzymając się za ręce"

Aktualizacja:
"Ludzie skakali po kilka osób, trzymali się za ręce"
"Ludzie skakali po kilka osób, trzymali się za ręce"
TVN24/ Fot. EPA
"Ludzie skakali po kilka osób, trzymali się za ręce"TVN24/ Fot. EPA

Świadkami największej tragedii w historii współczesnej Ameryki byli też Polacy. Urszula Gorczyńska pracująca w Nowym Jorku jako architekt dobrze pamięta tamten poranek. - To był makabryczny deszcz takich wspaniałych ludzi, którzy zamieniali się w kropki - wspomina i dodaje: - Niektórzy spadali trzymając się za ręce.

Najbardziej przerażający był dla pani Urszuli widok ludzi skaczących z okien.

To skakanie wyglądało tak, że oni po prostu wisieli przez jakiś czas na ramach okien, aż nie wytrzymywali i spadali, niektórzy trzymając się za ręce, po kilka osób, wszyscy tacy eleganccy, bo pracowali w biurach dobrych firm. Polka z NYC o WTC

- To skakanie wyglądało jednak tak, że oni po prostu wisieli przez jakiś czas na ramach okien, aż nie wytrzymywali i spadali - tłumaczy. - Niektórzy spadali, trzymając się za ręce, po kilka osób, wszyscy tacy eleganccy, bo pracowali w biurach dobrych firm - mówi jakby z niedowierzaniem. - Wybijali te szyby, bo tam musiało być strasznie gorąco. Pewnie przez palącą się benzynę z samolotów - dodaje.

Pani Urszula, która z okien pobliskiego biura widziała wyraźne sylwetki tych ludzi w ich ostatnich sekundach przed śmiercią relacjonuje dalej: - To był makabryczny deszcz takich wspaniałych ludzi, którzy zamieniali się w kropki. Te szpilki i szaliczki...

Ewakuowani po drugim uderzeniu

Polka pamięta też, że w chwili zamachu poczuła wstrząs. Gdy wyjrzała przez okno, zaczęła robić zdjęcia i po chwili usłyszała z głośników w swoim biurze, by zostać na miejscu. - To samo przytrzymało ludzi przed ucieczką z tamtych wież - stwierdza. Polecenie ewakuacji przyszło dopiero po pół godziny, kiedy w sąsiednią wieżę uderzył kolejny samolot.

Urszula Gorczyńska, świadek ataków na WTC, jest także świadkiem II wojny światowej. Przeżyła ją w Warszawie. Pamięta uderzenie bomby w jej kamienicy przy ul. Ząbkowskiej. Dźwięki z tamtego bombardowania i dźwięki tuż po ataku na WTC są dla niej niemal identyczne.

Ale właśnie te doświadczenia wojenne sprawiają, że pytana czy o scenach widzianych w Nowym Jorku można zapomnieć, mówi "tak". - Można o tym zapomnieć, jeśli się przeżyło wojnę w Warszawie, jeśli się przeżyło wszystkie wojny, bo to - choć makabryczne - jednak jest "miłe", bo nie przytrafiło się nam - kończy.

Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24/ Fot. EPA