Jedna osoba zginęła, a siedem zostało rannych w wypadku, do którego doszło w środę na wielkiej karuzeli w amerykańskim stanie Ohio. Część jej krzesełek się zerwało i wyrzuciło rozpędzonych pasażerów w powietrze.
Do wypadku na karuzeli "Fire Ball" w Columbus w stanie Ohio doszło w środę po godz. 19.
Zdarzenie to zostało zarejestrowane przez jednego z gości przebywającego na jarmarku.
Straż: zginął 18-latek
Karuzela jest zbudowana z dużego ramienia wykonującego ruch wahadłowy. Jednocześnie obraca się ono wokół własnej osi. Do ramienia przymocowane są kilkuosobowe rzędy krzeseł.
To część z nich w trakcie jazdy się zerwała. Lokalne media powołujące się na straż pożarną poinformowały, że osoba, która zginęła, to 18-letni mężczyzna. Po zerwaniu się jego siedzenia, został on z dużą prędkością wyrzucony w powietrze i upadł 15 metrów od karuzeli.
Żadna z ofiar nie została jak dotąd oficjalnie zidentyfikowana.
Z siedmiu rannych osób, trzy znajdują się w stanie krytycznym. Przyczyny wypadku są badane.
Autor: mm/adso / Źródło: Reuters, Enex