Sikorski do ambasadora USA: Polecą głowy za przeciek

 
Szefowie dyplomacji Polski i USA podpisuję umowę w sprawie tarczy antyrakietowej. Warszawa, 20 sierpnia 2008Archiwum TVN24

Ten dokument miał trafić do Waszyngtonu, jednak nastąpił przeciek i nieoficjalna lista polskich oczekiwań związanych z instalacją tarczy antyrakietowej trafiła do prasy. Minister Sikorski przepraszał za to ambasadora USA i obiecywał, że za przeciek "polecą głowy, niezależnie od rangi". Relację ze spotkania Ashe'a z Sikorskim, jak też treść polskiego - przedwcześnie ujawnionego - non-paper, zawiera depesza amerykańskich dyplomatów z marca 2008, ujawniona przez Wikileaks.

Depesza z ambasady w Warszawie do Departamentu Stanu datowana jest na 27 marca 2008 i ma klauzulę "poufne".

"Niekonwencjonalne przeprosiny Sikorskiego"

Właśnie 27 marca 2008 ambasador Victor Ashe spotkał się z ministrem spraw zagranicznych Polski Radosławem Sikorskim, aby otrzymać od niego non-paper (nieoficjalny tekst) poświęcony inicjatywie budowy tarczy antyrakietowej i modernizacji polskich sił zbrojnych.

"Minister Sikorski rozpoczął swoje krótkie spotkanie z ambasadorem Ashe od niekonwencjonalnych przeprosin za wyciek dokumentu non-paper" do polskiej prasy - czytamy w depeszy - "zanim jeszcze minister spraw zagranicznych przekazał tekst porozumienia ambasadorowi".

"Tusk osobiście poirytowany"

Sikorski powiedział ambasadorowi, że premier Tusk był "osobiście poirytowany" tym zdarzeniem; z jego polecenia wszczęto zdecydowane śledztwo mające na celu wykrycie osoby, która przekazała ten dokument dziennikarzom. Sikorski obiecał ambasadorowi, że "polecą głowy, niezależnie od rangi", jeśli uda się jednoznacznie określić źródło przecieku.

Ze swej strony ambasador Ashe powiedział, że sekretarz stanu Rice była "w równej mierze rozdrażniona" tym, że dokument trafił do rąk dziennikarzy, zanim jeszcze trafił do właściwego adresata.

Treść "spalonego" non-paper

W paragrafie 4. depeszy z 27 marca 2008 możemy też zapoznać się z treścią polskiego non-paper w sprawie tarczy antyrakietowej.

Wymienione są tam m.in. polskie oczekiwania związane z instalacją elementów tarczy.

"Polska oczekuje, że:

USA pokryją koszty budowy, funkcjonowania i ewentualnego demontażu całej bazy;

USA zobowiążą się do zaspokojenia wszelkich roszczeń wynikających z funkcjonowania bazy przeciwrakietowej

Polska będzie miała zagwarantowane prawa do wykonywania swojej jurysdykcji na terenie całej bazy

USA zagwarantują Polsce udział w procesie wypracowywania zasad prowadzenia operacji przeciwrakietowych oraz pełny dostęp do danych z systemu US MD C2

USA zagwarantują Polsce pełny dostęp do danych wywiadowczych i rozpoznawczych istotnych z punktu widzenia zapewnienia ochrony antyterrorystycznej i kontrwywiadowczej na terytorium Polski"

Źródło: Sekcja Dokumentacji i Analiz TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24