Selfie, które zmyliły tysiące internautów. Jego podróż do Europy była oszustwem

Senegalczyk Abdou. Fałszywe konto na Instagramie
Senegalczyk Abdou. Fałszywe konto na Instagramie
Instagram
Konto Abdou śledziło kilka tysięcy osób Instagram

Konto Adbou Dioufa w ciągu dwóch tygodni zaczęło śledzić tysiące internautów. Około dwudziestoletni Senegalczyk dokumentował na nim swoją podróż do wymarzonej Europy. Internauci reagowali różnie: jedni kibicowali, inni nie mogli powstrzymać się od rasistowskich komentarzy. Kilka dni temu okazało się, że Abdou tak naprawdę ma na imię Hagi i od dziesięciu lat mieszka w Barcelonie. Cała akcja jest natomiast projektem artystycznym.

Pierwsze posty na Instagramie Abdou Diouf z Dakaru zaczął zamieszczać dwa tygodnie temu. Na jednym ze zdjęć pozuje ze swoją żoną, na kolejnym jest u fryzjera i szykuje się do "nowych doświadczeń" w czasie wielkiej wyprawy. Prezentuje też "ostatni posiłek od mamy". "Ta podróż jest po to, by jej pomóc. Jest już za stara, by pracować".

Ready for everything. Prepared for the new experiences. #newlook #swag#haitdos#beautifull#mua#hairstylist#

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Abdou Diouf (@abdoudiouf1993) 21 Lip, 2015 o 2:56 PDT

Następne wpisy są mniej optymistyczne. Wynika z nich, że Abdou ciężarówką dojechał do Maroka, a później przepłynął przez Cieśninę Gibraltarską na pontonie. "Jedyna możliwa droga, cała noc wiosłowania. Naprawdę przerażony" - napisał.

Abdou wspominał też, że brakuje jedzenia, a podróż jest niezwykle wyczerpująca. W końcu dotarł do "ziemi nowych możliwości". "Zmęczeni, ale szczęśliwi" - podsumował.

Rasistowskie komentarze

Profil Senegalczyka śledziło kilka tysięcy internautów. Jedni "radzili", by Abdou zrezygnował z podróży do Europy, bo "nie ma tu dla niego miejsca". Inni zostawiali rasistowskie komentarze. Nie zabrakło jednak osób, które mu kibicowały. "Powodzenia, bracie! Życzę ci powodzenia" - pisali.

O historii imigranta relacjonującego swoją podróż na Instagramie szybko stało się głośno. Abdou został bohaterem artykułów w wielu zagranicznych mediach, które rozpisywały się o trudnym losie marzących o lepszym życiu w Europie osób.

Kilka szczegółów wzbudziło jednak podejrzliwość niektórych. Profil Abdou charakteryzował się dość specyficznym doborem hasztagów przy kolejnych zdjęciach, np. #swag (lans),#travelgram czy #foodporn.

W końcu z Abdou postanowił się skontaktować hiszpański dziennik "El Pais". Senagalczyk odpowiedział w mailu na pytania dziennikarzy, jednak szybko zauważyli oni, że wiele szczegółów do siebie nie pasuje.

Wkrótce okazało się, że profil Abdou to część akcji związanej z hiszpańskim festiwalem fotografii. W spocie promującym festiwal zestawiono popularne wśród użytkowników portali społecznościowych hasztagi używane do relacjonowania podróży ze zdjęciami obrazującymi trudną przeprawę imigrantów.

Doświadczenie podróży

Jak tłumaczyli w rozmowie z "El Pais" twórcy, z jednej strony chcieli obnażyć bezmyślną często pogoń Europejczyków za kolejnym selfie z wakacji i zestawić z trudami, jakie muszą pokonywać imigranci.

Spot i zdjęcia zostały wykonane w Katalonii. Zagrali w nim aktorzy-amatorzy. W rolę Abdou wcielił się Hagi Toure, obywatel Hiszpanii i mieszkaniec Barcelony. Jak wyjaśniał w rozmowie z BBC reżyser Tomás Peña, cała akcja miała również na celu skłonić Europejczyków do refleksji nad ich stosunkiem do imigrantów z Afryki.

- Traktujemy ich jak zwierzęta i wystarczy spojrzeć na rasistowskie komentarze, które pojawiały się na koncie Abdou - mówił.

Autor: kg/ja / Źródło: El Pais, BBC, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: abdoudiouf1993/Instagram

Raporty: