Monstrualny samolot-amfibia powstaje w Chinach. Na potrzeby wojska

AG-600 będzie największym samolotem-amfibią na świecieReuters

Chińczycy oficjalnie potwierdzili rozpoczęcie montażu największego samolotu-amfibii na świecie, który ma się wzbić w powietrze już w przyszłym roku. Potężna maszyna ma być nowym atutem Pekinu w rywalizacji o sporne wody Morza Południowochińskiego.

O zaawansowanych pracach nad samolotem-amfibią AG-600, nazywanym Jiaolong (Wodny Smok), spekulowano od miesięcy, po raz pierwszy zostały one jednak oficjalnie potwierdzone. Jak twierdzą konstruktorzy - wiodący chiński koncern zbrojeniowy i lotniczy Aviation Industry Corporation of China (AVIC) - będzie to największa maszyna tego typu na świecie.

Wielkie możliwości

Jego napęd stanowić będą cztery potężne silniki turbośmigłowe, zapewniające zasięg ponad 5 tys. km i udźwig co najmniej 12 ton. Całkowita masa startowa wynosić ma 53-60 ton. Samolot-amfibia charakteryzuje się wysuwanym podwoziem kołowym, zdolny będzie więc do lądowania nie tylko na wodzie, ale również na lądzie.

Jako potencjalne zadania dla AG-600 wymienia się transport dużych ładunków na terenach wyspiarskich, gaszenie pożarów z powietrza oraz prowadzenie misji poszukiwawczo-ratowniczych - na jego pokład może wejść 50 pasażerów.

Pierwszy egzemplarz ma być gotowy przed końcem 2015 roku, a jego dziewicze wzbicie się w powietrze zaplanowano na połowę przyszłego roku.

Maszyna na eksport

Chińskie władze poinformowały o złożeniu zamówienia na 17 olbrzymich samolotów-amfibii, a w ciągu najbliższych 15 lat wielkość zamówienia, jak się szacuje, wzrośnie do 100 sztuk. W planach jest również eksportowanie go za granicę.

- Od samego początku AG-600 przewidywany był do rywalizacji na światowym rynku. Jesteśmy pewni jego konkurencyjności, ponieważ jego parametry są lepsze niż jakiejkolwiek innej maszyny - zapewnia Qu Jingwen, główny menedżer AVIC. Poinformowano również, że koncern pozostaje w kontakcie z potencjalnymi klientami, takimi jak wyspiarskie Malezja i Nowa Zelandia.

Kolejny atut na spornym morzu

Wskazuje się jednocześnie na przede wszystkim wojskowy potencjał potężnych maszyn. Samoloty-amfibie nie są w stanie operować na otwartych wodach, gdzie występują wysokie fale, ich udział w misjach ratowniczych będzie więc ograniczony. Znacznie lepiej radzą sobie na płytkich wodach przybrzeżnych, zwłaszcza w pobliżu wysp.

Potencjał wojskowy maszyny będzie więc prawdopodobnie wykorzystywany na spornych wodach Morza Południowochińskiego. AG-600 Pekin błyskawicznie będzie mógł przerzucać żołnierzy i sprzęt nawet na najmniejsze wysepki i atole, o które trwa spór.

Pekin twierdzi, że niemal całe Morze Południowochińskie stanowi jego terytorium i intensywnie zwiększa swoją obecność wojskową i cywilną na znajdujących się na nim wyspach i atolach. Roszczenia do tego akwenu zgłasza jednak również kilka innych państw regionu, przede wszystkim Filipiny i Wietnam. Rosnąca chińska obecność w pobliżu przebiegających nim morskich szlaków handlowych niepokoi również inne państwa, w tym Stany Zjednoczone.

Autor: mm//rzw / Źródło: International Business Times, Want China Times, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Reuters

Tagi:
Raporty: