Rozkaz gubernatora. Gwardia Narodowa wjedzie do Ferguson

Aktualizacja:
Gwardia Narodowa w Missouri liczy ok. 9 tys. żołnierzyNational Guard

Znów starcia na ulicach miasteczka Ferguson w stanie Missouri. W niedzielę wieczorem czasu lokalnego policja wystrzeliła w tłum ok. 400 osób pociski dymne. Kilka godzin później gubernator wydał polecenie wprowadzenia na ulice Ferguson Gwardii Narodowej.

W Ferguson demonstracje trwają od tygodnia. Rozpoczęły się po tym, jak biały policjant zastrzelił 9 sierpnia nieuzbrojonego czarnoskórego nastolatka. Sekcja zwłok wykazała, że oddał do niego aż sześć strzałów. To wydarzenie rozwścieczyło mieszkańców. Ci rozpoczęli protesty od pokojowych manifestacji, ale po kolejnych strzałach oddanych przez funkcjonariuszy w ich kierunku w czasie zeszłotygodniowych wystąpień i używaniu wobec nich siły demonstracje przerodziły się w regularne zamieszki.

Gwardia Narodowa wjedzie na ulice

W niedzielę po północy czasu miejscowego gubernator stanu Missouri Jay Nixon zdecydował o wprowadzeniu do miasta Gwardii Narodowej, "by ta zaprowadziła porządek w mieście".

"Dzisiejszy dzień, dzień nadziei, modlitw i pokojowych protestów został zmącony przez łamiące prawo jednostki, których jest (w Ferguson - red.) coraz więcej" - napisał Nixon na swojej stronie internetowej. Gwardia Narodowa - jak podkreślił - "ma przywrócić porządek i spokój w tej społeczności".

Policja strzelała w kierunku tłumu

Decyzja gubernatora to pokłosie kolejnych protestów. W niedzielę wieczorem policja podjechała do demonstrantów w pojazdach opancerzonych i wystrzeliła pociski dymne m.in. w dziennikarzy, którzy przyglądali się wydarzeniom. Zatrzymano siedem osób. Według świadków demonstracja przebiegała spokojnie. Policja tłumaczy, że wystrzeliła pociski, by "rozproszyć agresorów", a pojazdy opancerzone znalazły się w miejscu protestu, aby zapewnić "bezpieczeństwo publiczne". To już drugi raz, kiedy siły porządkowe zdecydowały się na taki krok.

Godzina policyjna w Ferguson

W niedzielę władze stanu Missouri przedłużyły godzinę policyjną wprowadzoną po wcześniejszych zamieszkach. Przed zachodem słońca służby zamknęły dla ruchu co najmniej jedną ulicę. Podjęto te środki, gdy mieszkańcy miasta gromadzili się na nowy protest. W mieście od tygodnia trwają demonstracje, w czasie których doszło do przemocy i grabieży. Władze zamierzają dostosowywać swoje działania do sytuacji i podejmą decyzję o przedłużeniu godziny policyjnej o kolejny dzień na podstawie tego, co się będzie działo - poinformował rzecznik miejscowej policji Justin Wheetley. W nocy z soboty na niedzielę za naruszenie trwającej od północy do 5 rano godziny policyjnej zatrzymano siedem osób. Policja użyła granatów dymnych i gazu łzawiącego, by rozpędzić tłum demonstrantów.

Jeszcze raz przebadają ciało nastolatka

Prokurator generalny Eric Holder nakazał w niedzielę służbom federalnym przeprowadzenie powtórnej autopsji zabitego nastolatka. Ma to przekonać rodzinę i opinię publiczną, że władze prowadzą dokładne śledztwo w sprawie śmierci chłopaka. Gubernator stanu Missouri Jay Nixon skrytykował upublicznienie przez lokalną policję zdjęć z kamer monitoringu, według których zabity nastolatek mógł dokonać kradzieży w sklepie. - Myślę, że to wywołuje reakcję zapalną - powiedział w telewizji CBS.

Autor: ktom,adso//gak / Źródło: PAP, Reuters

Źródło zdjęcia głównego: National Guard

Raporty: