Sąd uderza w Centrum Sacharowa. Chodzi o status "zagranicznego agenta"

Centrum i Muzeum im. A. Sacharowa to organizacja pozarządowa, pomagająca m.in. ocalić pamięć o ofiarach stalinizmuCC BY SA Wikipedia | panoramio.com/user/55593

Sąd w Moskwie skazał w poniedziałek Muzeum i Centrum Społeczne im. Andrieja Sacharowa na grzywnę w wysokości 300 tys. rubli (4 700 euro) za to, że nie zarejestrowało się jako "zagraniczny agent". W końcu ubiegłego roku w Centrum przeprowadzono inspekcję.

- To absurd. Ministerstwo sprawiedliwości nie stwierdziło wcześniej żadnego naruszenia prawa i znalazło je dopiero trzy miesiące po inspekcji. Będziemy się odwoływać, wyczerpiemy wszelkie środki prawne, gdyż nasze prawa zostały naruszone. Nie będziemy płacić - zapowiedział dyrektor generalny Centrum Sacharowa Siergiej Łukaczewski.

Bez działalności politycznej

Przyznał jednocześnie, że Centrum otrzymuje pomoc finansową z zagranicy, lecz odrzucił oskarżenia władz o prowadzenie działalności politycznej.

W ubiegłym tygodniu rosyjskie władze uznały za "agenta zagranicznego" rosyjską filię mającej siedzibę w Oslo organizacji ekologicznej Bellona, monitorującej bezpieczeństwo nuklearne w Arktyce.

Walka o społeczeństwo obywatelskie

Misją Centrum i Muzeum im. Andrieja Sacharowa, założonego w 1990 roku przez przyjaciół słynnego dysydenta, jest "pielęgnowanie pamięci historycznej o dziesiątkach milionów ofiar represji politycznych i zbrodniach reżimu sowieckiego", promowanie w Rosji wartości społeczeństwa demokratycznego oraz dbanie o wolność polityczną i intelektualną w Rosji. Wolontariusze i działacze Centrum walczą o szacunek dla jednostki, przestrzeganie Konstytucji i otwartość informacyjną.

Obowiązek występowania do ministerstwa sprawiedliwości o wpisanie do rejestru "zagranicznych agentów" nakłada na organizacje pozarządowe (NGO) uchwalona w 2012 roku przez parlament Rosji z inicjatywy Kremla ustawa o organizacjach otrzymujących środki finansowe z zagranicy i uczestniczących w życiu politycznym FR. Za uchylenie się od tego obowiązku grozi kara grzywny.

Zagraniczni agenci

Określenie "zagraniczny agent" wielu Rosjanom kojarzy się zdecydowanie negatywnie, jest ono bowiem synonimem "szpiega" lub "zdrajcy".

W czerwcu 2014 roku prezydent Rosji Władimir Putin zatwierdził poprawkę do kontrowersyjnej ustawy, dającą resortowi sprawiedliwości prawo do samodzielnego wpisywania NGO otrzymujących środki finansowe z zagranicy do rejestru "zagranicznych agentów", bez wcześniejszego orzeczenia sądu. Organizacjom pozarządowym przysługuje prawo odwołania się do sądu.

Autor: asz//gak / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: CC BY SA Wikipedia | panoramio.com/user/55593