"Cała Rosja tak żyje, ale wszyscy są wystraszeni". Proszą Putina o pomoc

Pracownicy szpitala apelują do Putina o pomoc
Pracownicy szpitala apelują do Putina o pomoc
TVN24 BiS
Chait: zrozumiałam, że cała Rosja tak żyje. Ale wszyscy są wystraszeniTVN24 BiS

Nasze pensje są tylko obniżane. Ministerstwo planuje kolejne oszczędności. Ale oni oszczędzają na żywych ludziach, prosimy o Twoją pomoc - napisali w otwartym liście do Władimira Putina zdesperowani pracownicy szpitala. Ich problemy są konsekwencją recesji gospodarczej w Rosji, wynikającej z niskich cen ropy naftowej i międzynarodowych sankcji. Materiał "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS.

Pracownicy szpitala znajdującego się w Niżnym Tagile na Uralu opublikowali wideo, w którym zwrócili się z dramatyczną prośbą o pomoc do rosyjskiego prezydenta. Jak twierdzą, to ich ostatnia deska ratunku, bowiem wszystkie inne działania nie przyniosły rezultatów.

"Nasze pensje zmieniały się podczas reformy, ale nie rosły, były tylko obniżane. Ministerstwo zdrowia zapowiedziało kolejne oszczędności. Ale oni oszczędzają na żywych ludziach, którzy mają rodziny, kredyty, dzieci do wychowania, rachunki do zapłacenia. Nie chcemy łamać prawa i organizować w pracy protestu. Prosimy o Twoją pomoc" - napisali w otwartym liście, który odczytali na opublikowanym nagraniu.

"Rosjanie się boją"

Olesia Chait, jednak z obecnych na nagraniu zdesperowanych pracownic szpitala, twierdzi, że w Rosji panuje atmosfera strachu przed narzekaniem na cięcia pensji. - Gdy opublikowaliśmy wideo i zaczęliśmy otrzymywać komentarze, zrozumiałam, że cała Rosja tak żyje. Ale wszyscy są wystraszeni. Wszyscy się boją, bo grozi im się zwolnieniem - mówi.

Ordynator szpitala, Oleg Nikołajew, przyznał, że pensje znacząco spadły, ale ma nadzieję na zmianę tego stanu rzeczy.- Pracujemy nad tym - zakończył.

Rosja w recesji

Prośba o pomoc pracowników szpitala w Niżnym Tagile jest zaledwie częścią szerszego niezadowolenia, a rosnąca liczba Rosjan zaczyna odczuwać konsekwencje kryzysu gospodarczego. Spadek cen ropy naftowej i gazu oraz międzynarodowe sankcje gospodarcze spowodowały w Rosji recesję, a jej produkcja przemysłowa spadła. W dłuższej perspektywie oznacza to wzrost cen detalicznych i stopy bezrobocia oraz spadek poziomu życia.

Ekonomiści prognozują, że rosyjska gospodarka skurczy się w 2016 roku, a więc drugi rok z rzędu.

Autor: mm\mtom / Źródło: Reuters, TVN24 BiS