Raport, który nie dotarł. Trop wiodący do terrorysty mieli już w grudniu


Antyterroryści już w grudniu mogli wyśledzić zamachowca z Paryża Salaha Abdeslama. Policja z Mechelen w Belgii uzyskała ważne wskazówki dotyczące terrorysty, ale z niewiadomych powodów nie przekazała ich antyterrorystom w Brukseli - donosi belgijski dziennik "Derniere Heure".

Mechelen, Bruksela, Vilvoorde i Antwerpia to cztery belgijskie miasta tworzące tzw. belgijską oś dżihadu. To z nich na Bliski Wschód wyjeżdża najwięcej belgijskich bojowników.

Raport, który nie dotarł

Policjant z Mechelen 7 grudnia w poufnym raporcie dla jednostek antyterrorystycznych policji federalnej (DR3) w Brukseli podał adres przy rue des Quatre Vents 79 w Molenbeek. To tutaj w ubiegły piątek zatrzymano Abdeslama i jego kompana oraz małżeństwo ich ukrywające.

Poufny raport zwany w żargonie jako "RIR" z niewiadomych powodów nie trafił do Brukseli, bo nigdy nie został wysłany.

Dopiero po aresztowaniu Abedeslama policjanci przypomnieli sobie o raporcie, wszczęto wewnętrzne śledztwo.

Adres i wspólnik

7 grudnia 2015 roku przebywający na zwolnieniu lekarskim policjant z Mechelen uzyskał od informatora o imigranckich korzeniach informację, że mieszkający w Molenbeek Abid Aberkan utrzymuje kontakty z terrorystą Salahem Abdeslamem. Policjant w raporcie napisał, że mężczyzna ten mieszka przy rue des Quatre Vents i często wyjeżdża czarnym citroenem poza Belgię.

W ubiegły piątek Abdeslam został zatrzymany pod adresem wskazanym w raporcie. Jednak - najprawdopodobniej trafił tam dopiero dobę wcześniej, po tym, jak policja odkryła jego kryjówkę w podbrukselskim Forest. Doszło do strzelaniny, z której uciekło dwóch mężczyzn - najprawdopodobniej Abdeslam i mężczyzna zatrzymany potem razem z nim w piątek.

Autor: pk//gak / Źródło: DH

Tagi:
Raporty: