Putin zdecydował, Sawczenko wróciła. Stosunek Rosjan do Ukrainy się poprawił

[object Object]
Sawczenko wolnaSztab ATO
wideo 2/6

Po uwolnieniu nawigatorki Nadii Sawczenko stosunek Rosjan do Ukrainy zdecydowanie się poprawił. Tak wynika z badań przeprowadzonych przez rosyjskie Centrum im. Lewady i Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii. Dla Rosjan poważną rolę odgrywa opinia prezydenta Władimira Putina - tłumaczą eksperci w Moskwie.

Badanie zostało przeprowadzone tuż po uwolnieniu ukraińskiej nawigatorki Nadii Sawczenko. Dekret w sprawie jej ułaskawienia Władimir Putin podpisał 25 maja.

Z badań przeprowadzonych przez Centrum im. Lewady i Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii wynika, że przed uwolnieniem Sawczenko 26 pros. rosyjskich respondentów miało wobec Ukrainy pozytywny stosunek, 63 proc. - negatywny.

Pod koniec maja, po podpisaniu dekretu przez Putina, wskaźnik się zmienił. Tym razem 39 proc. respondentów wyraziło pozytywną opinię wobec Ukrainy, a 47 proc. - negatywną.

Poglądy w czasie konfliktów

Zastępca dyrektora Centrum im. Lewady Aleksiej Grażdankin powiedział, że zanim nawigatorka wyszła na wolność, rosyjscy socjolodzy odnotowali prawie najniższy wskaźnik pozytywnych ocen Rosjan wobec Ukrainy w ciągu ostatnich trzech lat.

- W czasie konfliktów poglądy się zmieniają. Kiedy ostra faza konfrontacji minie, relacje wracają do normalności. Konflikt z Ukrainą trwa dłużej niż dwa lata, ale można się spodziewać, że wskaźnik będzie ulegał poprawie - powiedział Grażdankin, cytowany przez rosyjską gazetę "Wiedomosti".

Moskiewski politolog Aleksiej Makarkin powiedział, że dla Rosjan poważną rolę odgrywa opinia prezydenta Władimira Putina. - Uwolnienie Sawczenko pokazało im, że z Ukrainą można rozmawiać. Wcześniej nawigatorka była uznawana za niemal głównego zbrodniarza wojennego, który nagle dostąpił aktu łaski. W związku z tym stosunek do Ukrainy także uległ poprawie - mówił Makarkin.

Porwana i wywieziona do Rosji

Sawczenko walczyła z rebeliantami w Donbasie w szeregach batalionu ochotniczego Ajdar.

W czerwcu 2014 r. została ujęta przez rebeliantów, którzy wywieźli ją do Rosji. Tamtejszy sąd skazał ją na 22 lata więzienia, oskarżając o współudział w śmierci dwóch dziennikarzy telewizji Rossija, którzy zginęli w strefie walk w obwodzie ługańskim.

Po ułaskawieniu przez Putina nawigatorka została wymieniona na dwóch żołnierzy rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU, kapitana Jewgienija Jerofiejewa i sierżanta Aleksandra Aleksandrowa, którzy walczyli po stronie rebeliantów w Donbasie.

Autor: tas\mtom / Źródło: levada.ru, Wiedomosti

Tagi:
Raporty: