"Przywiązani do łóżek i rażeni prądem". Zakochani próbowali ucieczki, zostali zabici

Karaczi w Pakistanie
Karaczi w Pakistanie
Google Earth
Do zabójstwa honorowego doszło w KaracziGoogle Earth

Nastolatkowie z Karaczi w Pakistanie zostali brutalnie zabici przez rażenie prądem za rzekome "złamanie kodeksu honorowego" Pasztunów - podają lokalne media. Zakochani chcieli razem uciec, ale zostali nakryci. Choć obie rodziny porozumiały się w tej sprawie, to plemienna starszyzna nakazała ich zabić w ramach ostrzeżenia dla innych.

O tak zwanym honorowym zabójstwie policja dowiedziała się od informatora, który wskazał także miejsce pochówku młodej pary zakochanych.

Ciała 15-letniej Bakht Taj i jej chłopaka 17-letniego Rehmana zostały ekshumowane w środę w Karaczi, miesiąc po pogrzebie. Wszystkiemu przyglądali się lekarze, policja i przedstawiciele władz. Wyniki sekcji zwłok mają pojawić się w ciągu kilku dni.

Pakistańska policja poinformowała, że zakochani zginęli najprawdopodobniej rażeni prądem. Wskazywać na to mają ich obrażenia na ramionach i nogach. - Na obydwu ciałach są widoczne obrażenia na skutek rażenia prądem i tortur - poinformował doktor Qarar Ahmed Abbasi ze szpitala w Karaczi w rozmowie z dziennikiem "Dawn".

Zatrzymane cztery osoby

Policja ustaliła, że nastolatkowie zakochali się w sobie i już wcześniej próbowali uciec razem. Przy drugiej próbie zostali nakryci. Sprawę opisał Zia Ur Rehman, reporter dziennika "The News", który odwiedził rodziny zabitych.

14 sierpnia 15-latka wymknęła się z domu z pieniędzmi i biżuterią, i ukryła w pobliskim domu. By nie wzbudzać podejrzeń kilka dni później miał dołączyć do niej 17-latek. Rodzicom jednak udało się wyśledzić nastolatkę.

Rodziny dziewczyny i chłopaka miały zgodzić się na szybki ślub pary i zgodnie ze starym zwyczajem zawrzeć porozumienie. By ocalić honor, rodzina chłopaka miała ożenić dwie swoje kobiety z dwoma mężczyznami z rodziny nastolatki.

Ale starszyzna, która miała zatwierdzić tę ugodę, odrzuciła ją i zarządziła zabicie 15-letniej Bakht Jan i 17-letniego Rehmana w ramach "lekcji dla innych".

Dziennikarz od aresztowanych miał dowiedzieć się, że nastolatkowie zostali "odurzeni, przywiązani do łóżek i rażeni prądem". Dziewczynka została zabita 15 sierpnia, a jej chłopak dzień później.

Ciała zostały pochowane w nocy na odludziu.

Honorowe zabójstwa "coraz częstsze"

Policja zatrzymała cztery osoby, w tym ojców nastolatków. Na celowniku funkcjonariuszy jest także lider lokalnej starszyzny, który zniknął.

Korespondent BBC w Islamabardzie Mohammad Ilyas Khan powiedział, że tak zwane zabójstwa honorowe poprzez rażenie prądem są bardzo rzadkie w Pakistanie.

Z kolei portal pakistańskiego anglojęzycznego dziennika "The News" pisze, że bulwersujące jest to, że do honorowego zabójstwa doszło w wielkim mieście.

Organizacje broniące praw człowieka alarmują, że w Pakistanie tak zwane honorowe zabójstwa są coraz częstsze. Większość ofiar to kobiety, którym nie wolno kontaktować się z obcymi mężczyznami i wychodzić za mąż bez zgody rodziny.

W 2015 roku w Pakistanie miało zginąć blisko 1,1 tysiąca kobiet, które rzekomo splamiły honor rodziny - szacuje Komisja ds. Praw Człowieka w Pakistanie.

Autor: pk/adso / Źródło: BBC, The News, Dawn

Źródło zdjęcia głównego: Wikipeda (CC BY-SA 2.0) | Greg