Merkel przestrzega przed "nienawiścią". Ale coraz więcej Niemców popiera akcje antyislamskie

Demonstracja przeciwko islamizacji Zachodu. 17 tys. Niemców na ulicach
Demonstracja przeciwko islamizacji Zachodu. 17 tys. Niemców na ulicach
tvn24
Antymuzułmańskie demonstracje odbyły się m.in. 15 i 23 grudniatvn24

Jedna na osiem osób w Niemczech wzięłaby udział w antymuzułmańskim proteście, gdyby został zorganizowany w ich mieście przez umacniający się w tym kraju ruch antyislamski - wynika z opublikowanego w czwartek sondażu.

Ankieta, w której przepytano 1006 osób przeprowadzona dla tygodnika "Stern" pokazuje, że 13 proc. Niemców przyłączyłoby się do antymuzułmańskiego marszu, gdyby był organizowany w ich miejscowości. 29 proc. ankietowanych uważa, iż islam wywiera taki wpływ na życie w Niemczech, że marsze takie są uzasadnione. Co prawda dwie trzecie respondentów jest zdania, że twierdzenia o islamizacji Niemiec są przesadzone, ale wielu obywateli Niemiec jest zaniepokojonych liczbą osób starających się o azyl, w tym uchodźców z Syrii - pisze Reuters przypominając, że zasady przyznawania azylu w Niemczech należą do najbardziej liberalnych na świecie. W roku 2014 do Niemiec przybyło ok. 200 000 potencjalnych azylantów - czterokrotnie więcej niż w roku 2012.

Przeciwnicy islamizacji

Najnowsze badanie wykazało rosnące poparcie w Niemczech, jak i w innych państwach unijnych - w tym w Wielkiej Brytanii i Szwecji, dla partii i ruchów, które wykorzystują obawy wyborców, że politycy głównego nurtu są zbyt łagodni wobec imigracji - zauważa Reuters. Niektórzy członkowie konserwatywnego bloku kanclerz Angeli Merkel obawiają się, że tracą poparcie na rzecz eurosceptycznej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD), która koncentruje się na sprawach imigracji, i której liczni członkowie wspierają ruch Pegida (Patriotyczni Europejczycy przeciwko islamizacji Zachodu). Ten prawicowo-populistyczny sojusz organizuje co tydzień w stolicy Saksonii Dreźnie wiece pod hasłami sprzeciwu wobec rzekomej groźby islamizacji Zachodu przez uchodźców z krajów arabskich. W ostatniej takiej demonstracji 22 grudnia wzięło udział ponad 17 tysięcy ludzi. W orędziu noworocznym kanclerz Merkel apelowała do Niemców, by się odwrócili od przywódców Pegidy, nazywając ich rasistami, "w których sercach gości nienawiść".

Autor: dln / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA