Polska przed Trybunał za niewdrożenie dyrektywy o tkankach i komórkach ludzkich?

Polska nie przyjęła odpowiednich regulacji dotyczących właśnie tych trzech kategorii komórekWikipedia (CC BY SA)

Jest wniosek w sprawie pozwania Polski przed Trybunał Sprawiedliwości UE w związku z niewdrożeniem dyrektywy o tkankach i komórkach ludzkich - potwierdziły PAP unijne źródła. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmą w czwartek unijni komisarze.

Opóźnienie we wdrażaniu dyrektywy jest konsekwencją toczącego się w Polsce sporu o zapłodnienie metodą in vitro i jego refundację z budżetu państwa.

Już w styczniu KE groziła Polsce pozwaniem przed Trybunał Sprawiedliwości UE, wzywając do pełnego wdrożenia unijnych przepisów dotyczących norm jakości i bezpieczeństwa tkanek i komórek ludzkich. Polska dostała dwa miesiące na odpowiedź, co zrobi lub zamierza zrobić, by w pełni wdrożyć unijną dyrektywę. Polska udzieliła odpowiedzi w lutym, informując, że w kraju nie ma odpowiedniej ustawy. Chodzi o tę część unijnych przepisów, które mówią o jakości i bezpieczeństwie oddawania, pobierania, testowania, przetwarzania, konserwowania, przechowywania oraz dystrybucji komórek rozrodczych, tkanek embrionalnych i tkanek płodu. Według KE do tej pory Polska nie przyjęła odpowiednich regulacji dotyczących właśnie tych trzech kategorii komórek.

Rząd przedstawił rozwiązania

KE podkreślała w styczniowym komunikacie, że w unijnym prawie ustanowiono przepisy o jakości i bezpieczeństwie tkanek i komórek - takich jak szpik kostny, ścięgna, komórki jajowe i rogówka - bo ich przeszczepianie może się wiązać z ryzykiem przenoszenia chorób. Zastosowanie tych tkanek i komórek "może natomiast być regulowane prawodawstwem krajowym".

Jesienią ubiegłego roku polski rząd przedstawił nowe rozwiązanie w sprawie in vitro. Procedura ma być finansowana w ramach programu zdrowotnego; refundacja będzie dostępna dla par, które udokumentują, że od roku leczą niepodność. Program rozpoczął się w lipcu 2013 roku i ma objąć 15 tys. par. Rozpisany jest na trzy lata z możliwością przedłużania; jego dalsze losy będą zależały od zapisów ustawy, która miałaby powstać w ciągu pierwszych trzech lat działania programu. Ma ona rozstrzygnąć m.in. czy dozwolone będzie mrożenie lub niszczenie zarodków, a także kto będzie mógł korzystać z tej procedury. Informację o możliwym pozwaniu Polski przed Trybunał Sprawiedliwości UE w sprawie niewdrażania dyrektywy jako pierwsze podało we wtorek radio RMF FM.

Autor: mtom / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA)

Raporty: