Polański wraca do Szwajcarii. Bez lęku


Roman Polański przyleci do Zurychu, by odebrać nagrodę za całokształt twórczości - informuje "Hollywood Reporter". Dwa lata temu, gdy próbował to zrobić, na wniosek Amerykanów został aresztowany. Spędził w areszcie dwa miesiące.

Polański, zdobywca Oscara za "Pianistę" wróci do Szwajcarii 27 września. Tam, na festiwalu filmowym odbierze nagrodę za dorobek artystyczny.

Reżyser podkreślił, że nie będzie udzielał w Szwajcarii żadnych wywiadów. Organizatorzy festiwalu nie skomentowali sprawy.

Powtórka nie grozi

Dwa lata temu Polańskiemu nie udało się odebrać wyróżnienia. Gry przyleciał do Szwajcarii, 26 września aresztowano go na wniosek Amerykanów.

W USA jest on ścigany seks z 13-letnią Samantha Gailey (dziś Geimer), co w stanie Kalifornia kwalifikowane jest jako gwałt.

Po wielu miesiącach niepewności, w lipcu 2010 r. władze Szwajcarii postanowiły nie wydawać reżysera stronie amerykańskiej.

Tym razem, w związku ze wspomnianą decyzją, Polańskiemu nie grozi powtórka scenariusza sprzed lat.

Źródło: hollywoodreporter.com