Papież Franciszek: chrześcijanin nie jest sprinterem

Papież Franciszek odprawił mszę w Genui
Papież Franciszek odprawił mszę w Genui
Reuters
Papież Franciszek odprawił mszę w GenuiReuters

Papież Franciszek powiedział w sobotę podczas mszy w Genui, że chrześcijanin nie jest "sprinterem", który "pędzi jak szalony", by być przed wszystkimi. - Jest pielgrzymem, misjonarzem, maratończykiem nadziei - dodał w homilii.

W czasie liturgii odprawionej na placu w Genui dla 80 tys. wiernych papież mówił, że chrześcijanin nie stoi w miejscu, lecz jest w "drodze z Panem ku innym". - Ale chrześcijanin nie jest sprinterem, który pędzi jak szalony czy zwycięzcą, który musi przybyć przed innymi. Jest pielgrzymem, misjonarzem, jest maratończykiem nadziei. Łagodnym, ale podążającym ze zdecydowaniem, ufnym a zarazem aktywnym, twórczym, ale pełnym szacunku. Przedsiębiorczym i otwartym, pracowitym i solidarnym - podkreślił Franciszek.

- W takim stylu przemierzajmy drogi świata- zaapelował papież.

Spotkanie z młodymi

Następnie zachęcał wiernych: "gadaninę zostawmy innym", tym, którzy zatracają się w "sztucznych dyskusjach słuchając jedynie samych siebie". "Działajmy konkretnie na rzecz dobra wspólnego i pokoju. Angażujmy się odważnie, w przekonaniu, że więcej jest w dawaniu niż w braniu" - wzywał Franciszek. Wcześniej papież odwiedził dzieci w szpitalu w Genui. W sanktuarium maryjnym spotkał się z młodzieżą. Pytał młodych ludzi odnosząc się do dramatu migrantów. - Czy to jest normalne, że Morze Śródziemne stało się cmentarzem?. Czy normalne jest to, że tyle krajów zamyka drzwi przed tymi nieszczęsnymi ludźmi, którzy uciekają przed głodem i wojną? Czy to jest normalne? - pytał dalej. Podkreślał też, że nie można przejść przez życie jak turysta. - Nie mam nic przeciwko turystyce - zapewnił Franciszek dodając, że jest ona piękna. - Chodzi o postrzeganie życia oczami turysty - wyjaśnił. - Jesteśmy misjonarzami, nie jesteśmy turystami wśród ludzi - dodał papież.

Parafraza rapera

W czasie tego spotkania Franciszek, jak podkreślają media, podbił serca włoskiej młodzieży, bo sparafrazował słowa zeszłorocznego przeboju rapera Fabio Rovazziego. Tytuł jego utworu "Idziemy rządzić" zamienił na "Idziemy być misjonarzami". Utworzył przy tym neologizm "missionare". Rovazzi w rozmowie z agencją ANSA powiedział na wiadomość o słowach Franciszka - Nigdy nie wyobrażałem sobie, że papież w jakikolwiek sposób mógłby nawiązać do mojej piosenki. Jestem zaszczycony - wyznał popularny raper.

Autor: pqv/tr / Źródło: PAP