Okradziony chłopak: Współczuję napastnikom


Naprawdę mi ich żal. To strasznie smutne, bo wśród nich były dzieci - powiedział o napastnikach na specjalnej konferencji prasowej malezyjski młodzieniec, pobity i okradziony podczas zamieszek w Londynie.

Zdjęcia okradanego przez brytyjskich chuliganów studenta obiegły na początku tygodnia cały świat. Pokazywaliśmy go też w tvn24.pl

Teraz poznaliśmy jego tożsamość. Nazywa sie Muhammad Asyraf Haziq Ross. Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej

Naprawdę mi ich żal. To strasznie smutne, bo wśród nich były dzieci. Muhammad Asyraf Haziq Ross

- Naprawdę mi ich żal. To strasznie smutne, bo wśród nich były dzieci - powiedział. - Nie sądziłem, że ktoś to nagrywa. Gdy oglądałem to wideo trudno było mi uwierzyć, że to naprawdę ja - dodał.

Pomogli i okradli

Chłopak został ranny w twarz podczas poniedziałkowych zamieszek w Londynie. Na amatorskim nagraniu widać, jak grupa młodych ludzi pomaga mu wstać, a później okrada jego plecak.

Po trzydniowym pobycie w szpitalu Malezyjczyk wyszedł do domu. Jego historią zainteresowały się jednak brytyjskie służby - chłopak został przesłuchany przez policję, a premier Cameron wezwał Brytyjczyków by pomogli w schwytaniu sprawców kradzieży.

Wczoraj Scotland Yard zatrzymał jednego z nich.

Źródło: PAP