Amerykańscy republikanie nie ustają w krytyce demokratycznego prezydenta Baracka Obamy za jego próbę porozumienia z Iranem. Ostrych słów prezydentowi ws. programu atomowego Teheranu nie oszczędziła też Michele Bachmann, była kongresmenka, która niegdyś chciała sama zostać prezydentem.
"Jeśli chodzi o porozumienie z Iranem, Barack Obama jest dla 300 mln dusz w Stanach Zjednoczonych tym, kim Andreas Lubitz był dla 150 dusz lotu Germanwings - obłąkanym pilotem prowadzącym cały naród na skały" - napisała 31 marca na Facebooku Bachmann. "Po fakcie, wśród tlących się szczątków amerykańskich miast, zszokowani pozostali przy życiu spytają się, dlaczego to zrobił?" - dodała.
With his Iran deal, Barack Obama is for the 300 million souls of the United States what Andreas Lubitz was for the 150... Posted by Michele Bachmann on Tuesday, March 31, 2015
Republikanie są niewątpliwie bardzo krytyczni wobec planów Białego Domu, który dąży - na razie bez rezultatu - do porozumienia ws. programu atomowego Iranu, niemniej opinia Bachmann jest wyjątkowo jaskrawa. Choć nie zasiada ona już w Kongresie, to jednak jako była kandydatka w republikańskich prawyborach na prezydenta w 2012 r., nadal pozostaje punktem odniesienia dla części amerykańskiej prawicy.
Trudne rozmowy
Negocjowane w szwajcarskiej Lozannie porozumienie ma zastąpić tymczasową umowę zawartą 24 listopada 2013 roku, która przewidywała zamrożenie niektórych części irańskiego programu nuklearnego w zamian za częściowe zniesienie sankcji.
Do czerwca ma zostać zastąpione przez ostateczne porozumienie. Taka umowa mogłaby zakończyć trwający już 12 lat konflikt dyplomatyczny Zachodu z Teheranem na tle jego nuklearnych ambicji i zmniejszyć ryzyko kolejnej wojny na Bliskim Wschodzie. Iran twierdzi, że w swych przedsięwzięciach z dziedziny atomistyki realizuje wyłącznie cele cywilne.
Autor: mtom / Źródło: tvn24.pl, PAP