Nowy obszar poszukiwań samolotu. "Możemy mieć szczęście i znaleźć go w pierwszej godzinie"


Australijski rząd poinformował o wyznaczeniu nowego obszaru poszukiwań malezyjskiego samolotu, który na początku marca zaginął nad Oceanem Indyjskim. - Możemy mieć szczęście i znaleźć go w pierwszej godzinie, ale może to też potrwać kolejne dwanaście miesięcy - oświadczył wicepremier Australii Warren Truss. Z nowych ustaleń wynika też, że maszyna prawdopodobnie w chwili zaginięcia leciała na autopilocie.

Boeing 777 Malaysia Airlines z 239 osobami na pokładzie zniknął z radarów 8 marca, mniej niż godzinę po starcie z lotniska w stolicy Malezji, Kuala Lumpur. Samolot leciał do Pekinu. Na podstawie analizy satelitarnej panuje przeświadczenie, że samolot nagle zboczył z kursu w kierunku południowej części Oceanu Indyjskiego.

Leciał na autopilocie

Na zwołanej w czwartek konferencji prasowej australijski wicepremier Warren Truss, poinformował, że międzynarodowy zespół ekspertów wyznaczył, po ponownej analizie danych satelitarnych, nowy obszar poszukiwań o powierzchni 60 tys. km kwadratowych. Jak mówił, służby skierują swoje siły na południe Oceanu Indyjskiego, w odległości ok. 1,8 tys. km od zachodniego wybrzeża Australii.

- Ta część jest najbardziej prawdopodobnym miejscem, w którym maszyna jest w stanie spoczynku - oświadczył na konferencji prasowej w Canberze. Truss dodał też, że "bardzo prawdopodobne" jest, iż maszyna była na autopilocie, kiedy przelatywała nad Oceanem Indyjskim. Służby nie wiedzą jednak, kiedy dokładnie autopilot został włączony. Wicepremier nie chciał też spekulować, kto i dlaczego go uruchomił.

Godziny, dni albo miesiące

Zaginięcie boeinga 777 Malaysia Airlines to jedna z największych zagadek w historii lotnictwa. Pytania, dlaczego samolot nagle zmienił kurs i gdzie dokładnie zakończył lot, wciąż pozostają bez odpowiedzi. Co najmniej jedno z nich może rozwiązać kolejna faza podwodnych poszukiwań.

Wiceszef australijskiego rządu ostrzegł jednak, że operacja przeszukania dna morskiego w rejonie, który nie był jeszcze szczegółowo odwzorowany na mapach, może być "bardzo trudna i skomplikowana".

- Możemy mieć szczęście i znaleźć go w pierwszej godzinie lub pierwszego dnia - powiedział. - Ale to może też potrwać kolejne dwanaście miesięcy - zastrzegł.

Najdroższe poszukiwania

Akcja poszukiwawcza malezyjskiego samolotu jest największą i najdroższą tego typu operacją w historii lotnictwa. Po ponad 100 dniach od zniknięcia samolotu, krewni zaginionych pasażerów nadal nie mają informacji o swoich bliskich, brak jest też postępów w poszukiwaniach.

[object Object]
Międzynarodowy zespół śledczy: trzej Rosjanie i Ukrainiec podejrzani ws. zestrzelenia malezyjskiego boeinga nad Donbasemtvn24
wideo 2/20

Autor: db/kka/zp / Źródło: CNN, BBC

Raporty: