Noblistka dostała paszport po 24 latach


We wtorek, po 24 latach birmańska opozycjonistka i laureatka Pokojowej Nagrody Nobla Aung San Suu Kyi otrzymała od władz paszport - poinformował jej współpracownik Htin Kyaw. Wkrótce Suu Kyi ma się udać do Norwegii i Wielkiej Brytanii.

Jak powiedział, Suu Kyi złożyła wniosek w zeszłym miesiącu, po wyborach uzupełniających do parlamentu, w których otrzymała mandat deputowanej, a kierowana przez nią Narodowa Liga na rzecz Demokracji zdobyła 43 miejsca.

15 lat w areszcie

66-letnia laureatka Pokojowej Nagrody Nobla dostała paszport na trzy lata. Nie miała go od czasu powrotu do Birmy w 1988 roku, kiedy przyjechała do kraju zająć się chorą matką. Kiedy stanęła na czele birmańskiego ruchu prodemokratycznego, władze zatrzymały ją i łącznie przez 15 lat przetrzymywały w areszcie domowym.

Podczas krótkich okresów na wolności Suu Kyi nie chciała skorzystać z możliwości wyjazdu, obawiając się, że władze nie wpuszczą jej ponownie do Birmy.

Zaproszenia z zagranicy

Od czasu zwolnienia z aresztu domowego w listopadzie 2010 roku, Suu Kyi otrzymała wiele zaproszeń od rządów innych krajów; ostatnio do wizyty w siedzibie ONZ w Nowym Jorku zaprosił ją sekretarz generalny tej organizacji Ban Ki Mun.

W kwietniu podczas krótkiej wizyty w Birmie brytyjski premier David Cameron zaprosił Suu Kyi do Wielkiej Brytanii, mówiąc, że będzie to oznaką postępu, jeśli będzie mogła wyjechać i wrócić z powrotem do Birmy, by pełnić obowiązki deputowanej.

Cameron publicznie zasugerował termin wizyty w czerwcu i odwiedziny w jej "ukochanym Oksfordzie", gdzie Suu Kyi studiowała w latach 70. i gdzie wychowywała dwójkę swoich dzieci.

Na zaproszenie Suu Kyi odpowiedziała, że dwa lata temu podziękowałaby i odmówiła, lecz teraz może powiedzieć: "Być może przyjadę, a to jest wielki postęp".

Źródło: PAP